środa, 13 lutego 2019

Tworzenie filmów jest wspólnym wysiłkiem


[OSCARY 2019] Coraz większym echem odbija się decyzja Amerykańskiej Akademii Filmowej, aby cztery Oscary wręczyć podczas przerwy na reklamę. Protestują twórcy kina, a Amerykańskie Stowarzyszenie Autorów Zdjęć Filmowych jest tą decyzją oburzone.

Zdjęcia to jedna z czterech kategorii, która wręczona zostanie podczas przerwy na reklamę. Na ten pomysł Amerykańskiej Akademii Filmowej odpowiedziało Amerykańskie Stowarzyszenie Autorów Zdjęć Filmowych. Organizacja ta liczy 390 członków, a jej prezes Kees van Oostrum napisał list do Akademii, w którym nie kryje swojego rozczarowania.

Decyzja Akademii nazwana została przez szefa ASC jako „niefortunna decyzja”. Tym bardziej, że może mieć tutaj miejsce historyczne wydarzenie. Jeśli Oscara za zdjęcia otrzyma Alfonso Cuaron za „Romę”, będzie to pierwszy w historii Oscar w tej kategorii, który zdobędzie reżyser. Ja oczywiście liczę na wygraną Łukasza Żala za „Zimna wojnę”. W tej kategorii liczą się dziś tylko ci dwaj twórcy i polski autor zdjęć ma sporą szansę na wygraną.

Po otrzymaniu wielu komentarzy od członków ASC, myślę że przemawiam w ich imieniu. Uważamy, że tworzenie filmów jest wspólnym wysiłkiem, w którym często krzyżują się obowiązki reżysera, operatora, montażysty i innych artystów. Ta decyzja może być postrzegana jako próba wprowadzenia podziałów w ten twórczy proces, jako próba minimalizowania naszego wkładu kreatywnego – napisał Kees van Oostrum. Akademia jest ważną instytucją, która reprezentuje nasz kunszt w oczach świata. Od powstania organizacji 91 lat temu, nagrody Akademii honorowały talent filmowców, rzemiosło i twórczy wkład w proces tworzenia filmów. Dziś nie możemy spokojnie poprzeć tej decyzji, bez naszego protestu - dodał.

Przeciwko decyzji Akademii wypowiedzieli się m.in. Alfonso Cuaron, Guillermo del Toro, Reed Moreno, Emmanuel Lubezki, Russell Crowe i wiele innych osób.

***

Decyzja Akademii jest krzywdząca dla nominowanych. Można gonić za oglądalnością i próbować sprostać oczekiwaniom widzów i telewizyjnych magnatów, ale mówimy tutaj o Nagrodach Akademii, a nie o jakimś talent show. Rozumiem, że wielogodzinna gala wręczenia Oscarów będzie dla niektórych nudna, ale przedłużenie jej o 30 minut i zaprezentowanie wszystkich kategorii nie powinno stanowić dużego problemu. Nagrody Akademii nigdy nie będą miały oglądalności Mam Talent. Wyścig ten uważam za bezsensowny, bo Oscary to celebracja najważniejszych osiągnięć w filmowym roku. Jeśli nie Oscary, to kto dostrzeże prace tak wielu ludzi pracujących zazwyczaj anonimowo nad tworzeniem filmów.

#PresentAll24

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz