W najbliższą środę 6 lutego
ogłoszone zostaną nominacje do Orłów, Polskich Nagród Filmowych, które
przyznawane są przez Polską Akademię Filmową. To najważniejsze z dorocznych podsumowań
filmowych dotyczących polskiej kinematografii. Oto moja lista nominacji do
Orłów 2019.
Corocznie Polska Akademia Filmowa
zaskakuje swoimi wyborami. Po pierwsze dlatego, że zdecydowanie ogranicza się
do kilku tylko tytułów, a po drugie dlatego, że w poszczególnych kategoriach
docenia czasami artystów, którzy faworytami się nie wydają. Wynika to zapewne z
tego, że Polska Akademia Filmowa to dość wąska grupa osób, a wyborem nominacji
zainteresowanych jest zapewne jakiś niewielki odsetek członków tej zacnej
organizacji. Żadna z Akademii nie chwali się danymi dotyczącymi tego ile osób
głosuje na nominacje, co jest zrozumiałe, ale Amerykańska Akademia Filmowa
liczy około 10 tysięcy osób, a Polska Akademia Filmowa nieco ponad 500 osób.
Przy moich założeniach, że na Orły głosuje powiedzmy 1/3 lub w najlepszym
wypadku połowa osób będących w Akademii, dość łatwo jest skupić się jedynie na
kilku najgłośniejszych tytułach. Tak było przed rokiem, kiedy nominacje do
Orłów rozegrały się pomiędzy tylko trzema filmami. Czy w tym roku będzie
inaczej, przekonamy się 6 lutego kiedy to oficjalnie ogłoszone zostaną
nominacje do Orłów 2019.
Dziś pozwolę sobie na wytypowanie
kandydatów do tych nagród, są bowiem one odpowiednikiem amerykańskich Oscarów
czy innych narodowych nagród. Jeśli więc bawimy się w typowanie nominacji do
wspomnianych prestiżowych nagród, to i Orły zasługują na takie zestawienie.
Oto przegląd moich faworytów
Orłów 2019 w najważniejszych kategoriach. Jak zagłosuje Polska Akademia Filmowa
i gdzie widzę szanse na niespodzianki?
NAJLEPSZY FILM
Fuga
Kler
Zimna wojna
Wyżej wymienione filmy to żelazna
trójka tegorocznych nominacji, ale zdecydowanie brakuje mi tutaj jeszcze
jednego filmu. Znakomitego debiutu Jagody Szelc zatytułowanego „Wieża. Jasny
dzień.”. Zdecydowanie wyżej cenię go od „Kleru”, który zapewne przez swój
sukces, rozgłos i społeczną wartość odegra w nominacjach znaczącą rolę. „Kler”
po prostu może być lepiej kojarzony przez Akademię. Może więc miejsce w
finałowej trójce straci „Fuga”? Moim zdaniem „Wieża…” zasługuje na nominację w
tej najważniejszej kategorii. Spośród wszystkich debiutów, ten okazał się
doskonały. Czy debiuty mają szansę się przebić w Orłach? Zdecydowanie, tak!
Dowodzi tego zeszłoroczny triumf „Cichej nocy”.
W tej i wielu innych kategorii
wyraźnie dostrzegam problem dotyczący przyznania jedynie trzech nominacji.
Dobrych polskich filmów jest zdecydowanie więcej i w kategorii dotyczącej
najlepszych filmów można byłoby to dostrzec. Na liście powinno znaleźć się
jeszcze miejsce dla m.in. filmów: „7 uczuć”, kazachsko-polskiej „Ajka” (skoro oficjalnie
bierze udział w zmaganiach), „Atak paniki”, „Jak pies z kotem”, „Pomiędzy
słowami”, „Jeszcze dzień życia”, „Nina” oraz kilku świetnych dokumentów jak „Książę
i dybuk”, „Kto napisze naszą historię” czy „Over the Limit”.
Byłbym szczerze zaskoczony, gdyby
Akademia nominowała tutaj „Kamerdynera”, kosztem któregokolwiek z innych kandydatów.
Ma ta wystawna i kosztowna produkcja oczywiście swoje zalety, ale miejsce wśród
trzech najlepszych polskich filmów 2018 roku byłoby przede wszystkim uznaniem
jego rozmachu i wartości historycznej. Nie stawiam też świadomie na „Twarz”
Małgorzaty Szumowskiej.
Kwestia dotycząca polskich
koprodukcji (tych mniejszościowych i większościowych) nieco zaburza moje
myślenie o Orłach. Filmy takie powinny mieć zdecydowanie własną kategorię, bowiem
jest się czym pochwalić. Za to do Orłów w głównych kategoriach powinny, moim
zdaniem, kandydować jedynie polskojęzyczne filmy.
NAJLEPSZA REŻYSERIA
Miejsce w tej kategorii
zapewnione ma Paweł Pawlikowski i nie oszukujmy się, „Zimna wojna” to żelazny
faworyt Orłów 2019. Dla kogo więc pozostałe dwa miejsca? Wojtek Smarzowski
zapewne taką nominację otrzyma, ale szczerze pisząc, czy od strony reżyserskiej
jest to taki majstersztyk, jak „Róża” czy „Dom zły”? Zdecydowanie wyżej cenię
pracę Agnieszki Smoczyńskiej do „Fugi”. A jeśli nie ona, to kto? Marek Koterski
za „7 uczuć”? A może brawurowa reżyserska robota Pawła Maślony do „Ataku paniki”?
To byłaby sensacja, ale od premiery tego filmu mija już bardzo dużo czasu, co
nie sprzyja w rywalizacji o te nagrody.
Debiutanci są zresztą bardzo
mocni w tym roku. Znakomite opinie zbiera przecież Olga Chajdas za „Ninę”,
Jagoda Szelc za „Wieżę. Jasny dzień.” czy Marta Prus za „Over the Limit”. Jest też
na liście kandydatów znaczna liczba twórców cenionych, którzy wykonali
znakomitą robotę reżyserską. Takim dla mnie czarnym koniem Orłów 2019 jest na
pewno „Kamerdyner” w reżyserii, bardzo cenionego w środowisku, Filipa Bajona.
To przepięknie zrealizowany i bardzo dobrze wyreżyserowany film, który na tę
akurat nominację zasługuje na pewno. Cenię sobie także prace Urszuli Antoniak
do „Pomiędzy słowami” i Grega Zglińskiego do „Zwierząt”.
Nominacje widzę tak:
Filip Bajon – „Kamerdyner”
Agnieszka Smoczyńska – „Fuga”
Paweł Pawlikowski – „Zimna wojna”
NAJLEPSZA GŁÓWNA ROLA MĘSKA
To jedna z tych kategorii,
których nominacje będzie bardzo trudno wskazać. Na sto procent Akademia doceni Tomasza
Kota za „Zimną wojnę”, ale pozostałe miejsca na liście nominacji mogą przynieść
sporo ciekawych rozwiązań. Przede wszystkim dlatego, że czasami trudno jest
ocenić, która rola jest pierwszo- czy drugoplanowa (odsyłam do werdyktu
festiwalu w Gdyni). Dotyczy to kreacji w „Jak pies z kotem” czy „Klerze”. Z
tego pierwszego typuję Olgierda Łukaszewicza, a jeśli chodzi o obsadę „Kleru”
to cenię najbardziej to co zrobili Jacek Braciak i Janusz Gajos, ale jak zawsze
świetny był Arkadiusz Jakubik. Ja jednak postawię na Jakuba Gierszała w
rewelacyjnej roli w „Pomiędzy słowami”.
Moja lista nominacji wygląda więc
następująco:
Olgierd Łukaszewicz – Jak pies z
kotem
Jakub Gierszał – Pomiędzy słowami
Tomasz Kot – Zimna wojna
NAJLEPSZA GŁÓWNA ROLA KOBIECA
Kobiece kreacje aktorskie stały w
tym rok na bardzo wysokim poziomie. Joanna Kulig czy Gabriela Muskała mają
zagwarantowane miejsce wśród najlepszych aktorek roku. Otwarte pozostaje
trzecie miejsce na liście nominacji. Ja trzymam kciuki za Julię Kijowską, która
stworzyła znakomitą kreację w filmie „Nina”, ale o nominację w tej kategorii
będzie walczyła głównie z Magdaleną Popławską, która zagrała wybitną rolę w „53
wojnach”. Trzy miejsca, cztery bardzo silne kandydatki.
Moje nominacje to:
Joanna Kulig – Zimna wojna
Gabriela Muskała – Fuga
Magdalena Popławska – 53 wojny
NAJLEPSZA DRUGOPLANOWA ROLA MĘSKA
W kategoriach drugoplanowych
wydarzyć może się absolutnie wszystko i tutaj moje nominacje mogą się bardzo
rozminąć z oceną Akademii. Dostrzegam kilkanaście silnych ról drugiego planu wśród
aktorów. Już w samym „Klerze” są takie dwie lub trzy (zależy, jak je
kwalifikować), ale lubię też Łukasza Simlata w „Fudze” (inna udana rola aktora
miała miejsce w „Kamerdynerze”), Adama Woronowicza i Janusza Gajosa właśnie we
wspomnianym filmie Filipa Bajona, Jana Peszka w „Juliuszu”, Andrzeja Konopkę w „Ninie”,
Andrzeja Chyrę w „Pomiędzy słowami”, Borysa Szyca w „Zimnej wojnie”.
Moje nominacje to:
Łukasz Simlat – Fuga
Borys Szyc – Zimna wojna
Adam Woronowicz – Kamerdyner
NAJLEPSZA DRUGOPLANOWA ROLA KOBIECA
Podobnie niełatwo będzie
wytypować aktorki drugoplanowe. Gabriela Muskała, Katarzyna Figura, Małgorzata
Bogdańska świetnie się spisały w „7 uczuciach”. Szczególnie, dawno nie widziana
w tak świetnej roli, nominację powinna otrzymać pani Figura. Bardzo lubię, to
co zrobiły Aleksandra Pisula w „Ataku paniki” i Agnieszka Podsiadlik w „Twarzy”.
Zawsze jest bardzo mocna Agata Kulesza, która na krótko, ale intensywnie, pojawiła
się w „Zimnej wojnie”. Jest też oczywiście cały legion młodych polskich
aktorek, jak chociażby wspaniały siostrzany duet z „Wieży. Jasny dzień.”, czyli
Anna Krotoska i Małgorzata Szczerbowska. Jeśli zaś Akademia bardzo polubi „Kamerdynera”,
to nominację w tej kategorii może otrzymać Anna Radwan.
Moje nominacje to:
Katarzyna Figura – 7 uczuć
Agata Kulesza – Zimna wojna
Agnieszka Podsiadlik – Twarz
NAJLEPSZY SCENARIUSZ
W tej kategorii wskazuję na kilka
tytułów, których scenariusze wyróżniały się – w mojej ocenie – w 2018 roku. Nie
będę tutaj wskazywał konkretnych nominacji.
Atak paniki
Fuga
Kler
Wieża. Jasny dzień.
Zimna wojna
ODKRYCIE ROKU
Tutaj nie będę się ograniczał!
Chciałbym wyróżnić w tej kategorii kilkoro bardzo świadomych i utalentowanych debiutantów
w polskim kinie. Byłoby fajnie, gdyby wszyscy takie wyróżnienia otrzymali, ale
Akademia zapewne będzie musiała wybrać. W dodatku, ja wskazuję jedynie na
reżyserskie dokonania, a nominacje tutaj otrzymują także twórcy reprezentujący
inne zawody.
Kasper Bajon, Klara
Kochańska-Bajon – Via Carpatia
Olga Chajdas – Nina
Paweł Maślona – Atak paniki
Damian Nenow – Jeszcze dzień
życia
Aleksander Pietrzak – Juliusz
Marta Prus – Over the Limit
Jagoda Szelc – Wieża. Jasny
dzień.
NAJLEPSZE KOSTIUMY
Eter
Kamerdyner
Kto napisze naszą historię
Zimna wojna
NAJLEPSZE ZDJĘCIA
Kamerdyner
Over the Limit
Pomiędzy słowami
Zimna wojna
NAJLEPSZY MONTAŻ
Atak paniki
Wieża. Jasny dzień.
Zimna wojna
NAJLEPSZY DŹWIĘK
nie oceniam
NAJLEPSZA MUZYKA
nie oceniam
NAJLEPSZA SCENOGRAFIA
Eter
Kamerdyner
Zimna wojna
NAJLEPSZY FILMOWY SERIAL FABULARNY
Po raz pierwszy w historii tej
kategorii zestaw kandydatów jest znakomity, a nominacje w końcu będą
pokazywały, że w małym formacie w Polsce zaczyna dziać się bardzo dobrze.
Moje nominacje to:
1983
Kruk. Szepty słychać w mroku
Rojst
Ślepnąć od świateł
NAJLEPSZY FILM DOKUMENTALNY
Jedna z tych kategorii, która
przynosi dumę polskiej kinematografii. O nominacje rywalizuje blisko 40
produkcji i wiadomo, że ograniczenie się do trzech nie ma sensu. Ja stawiam
więc na pięć tytułów, które powinny otrzymać nominacje w tej prestiżowej
kategorii.
Książę i dybuk, reż. Elwira
Niewiera, Piotr Rosołowski
Kto napisze naszą historię, reż.
Roberta Grossman
Najbrzydszy samochód świata, reż.
Grzegorz Szczepaniak
Opera o Polsce, reż. Piotr Stasik
Over the limit, reż. Marta Prus
NAJLEPSZY FILM EUROPEJSKI
Kilkadziesiąt propozycji i zawsze
bardzo trudny wybór. Ja nominację widzę tak:
Dusza i ciało
Lato
Niemiłość
Tamte dni, tamte noce
W ułamku sekundy
I jeszcze zaznaczę, że nie jestem
gigantycznym fanem filmów „Dogman” i „Happy End”, a filmy „120 uderzeń serca”, „Donbas”,
„Nieposłuszne”, „Utoya, 22 lipca”, „Winni”, „Nigdy cię tu nie było” znalazły
się tuż za listą nominacji do tej kategorii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz