HBO Max zdaje sobie sprawę, że wejście na platformę filmu „Wonder Woman 1984” to dla nich szansa na zbudowanie znaczącej liczby odbiorców. Właśnie ogłoszono, że wraz z premierą tej lukratywnej produkcji, HBO Max rezygnuje z darmowego okresu próbnego, który do tej pory obowiązywał na platformie.
WarnerMedia dziś jest najczęściej zapewne wymienianą nazwą firmy medialnej na świecie. Ogłoszenie planu premier tej firmy wstrząsnęło rynkiem kinowym i internetowym. W 2021 roku wszystkie nowe i duże produkcje studia Warner Bros. będą w USA miały premierę tego samego dnia w kinach i na platformie HBO Max. Taki model dystrybucji dostępny ma być w USA i tylko przez cały 2021 rok, ale nie wiadomo jaki będzie finał tych działań. Sieci kin w USA mocno skrytykowały te plany, trwa zapewne gorąca wymiana korespondencji pomiędzy znaczącymi graczami na rynku medialnym w USA. Pamiętać jednak należy, że to Warner jako jedyny zdecydował się wprowadzić do kin duży film w okresie pandemii, co dla dystrybucji „Tenet” nie było zyskownym przedsięwzięciem.
HBO Max może znacząco zmienić układ sił na rynku internetowej rozrywki. Filmy, które mają się tam pojawić to naprawdę duże produkcje, w tym „Matrix 4” i „Diuna”. Platforma ta dziś jest za Netfliksem i Disney+, ale już zaczyna poprawiać swoje wyniki i wprowadza kolejne promocje. Amerykański konsument może dziś zasubskrybować HBO Max z 20 procentowym rabatem, jeśli wykupi abonament na sześć miesięcy. Oferta ważna jest od 3 grudnia do 15 stycznia 2021 roku w cenie 69.99 dolarów (plus podatek).
Jednocześnie firma rezygnuje z darmowego okresu próbnego dla nowych subskrybentów i jest to działanie całkowicie zrozumiałe. Od 25 grudnia 2020 „Wonder Woman 1984” będzie pokazywane na HBO Max bez dodatkowych opłat, co oznacza kłopot przede wszystkim dla amerykańskich kin. Tym bardziej, że pandemia Covid-19 za oceanem przybiera na sile. Mało kto wierzy, że internetowa dystrybucja „Wonder Woman 1984” pokryje wszystkie koszty związane z tą produkcją, ale na pewno nieco zniweluje straty.
„Żyjemy w bezprecedensowych czasach, które wymagają kreatywnych rozwiązań i stąd ta nowa inicjatywa Warner Bros. Pictures Group. Bardzo chcemy oglądać filmy na dużym ekranie, wiemy, że nowe produkcje są siłą napędową dla kin, ale musimy to zestawić z faktem, że większość kin w USA będzie prawdopodobnie działać z ograniczoną wydajnością przez cały 2021 rok” – napisał jeden z szefów Warnera. Dla nich internetowa dystrybucja, to szansa dotarcia filmów do widzów, którzy nie są jeszcze gotowi powrócić do kin. [źródło movieweb.com]
HBO Max dostępne jest na razie tylko w USA, ale w drugiej połowie 2021 roku pojawi się też na innych rynkach. Dlatego międzynarodowa dystrybucja filmów Warnera będzie miała nieco inny charakter. Filmy te poza USA mają pojawiać się na tydzień lub dwa przed premierą na HBO Max, co nieco tylko pomóc ma w walce z piratami. Rynki międzynarodowe to 65-80 procent wszystkich wpływów filmów z kin, co pokazuje jak silną rolę odgrywają kina poza USA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz