Główne francuskie gildie filmowe - BLIC, BLOC i ARP - przygotowały projekty zmian w surowych lokalnych zasadach dystrybucji, tzw. „oknach filmowych”. Gildie złożyły we wtorek propozycje do rządu francuskiego, który ma uchwalić nowe przepisy do 1 lipca w ramach ambitnej dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych na kontynencie europejskim.
Propozycje przedłożone przez organizacje filmowe dałyby sześciomiesięczne okno dla grup płatnej telewizji oraz serwisów streamingowych, które co najmniej 75% swoich rocznych dochodów we Francji zainwestują w filmy, które będą miały swoją premierę we francuskich kinach. Inne usługi transmisji strumieniowej oparte na subskrypcji miałyby dostęp do filmów po 12-15 miesiącach, w zależności od ich inwestycji.
Krótsze okna są postrzegane jako silna zachęta dla serwisów streamingowych, takich jak Netflix, które obecnie muszą czekać pełne trzy lata po ukazaniu się filmu we francuskich kinach, zanim będzie można je pokazać na platformie. Z tego powodu Netflix nie godzi się na udział swoich filmów w festiwalu w Cannes, a branża nie chce zmienić swoich zasad.
Zgodnie z propozycją serwisy streamingowe musiałyby nie tylko inwestować minimum swoich rocznych przychodów w filmy, które są wyświetlane w kinach, ale także zapewniać przejrzystość w zakresie liczby abonentów i rocznych obrotów we Francji.
Streamerzy musieliby również płacić tantiemy autorom, prefinansować treści francuskie i europejskie, przestrzegać klauzul różnorodności, aby rozprowadzać swoje produkcje w szerokim zakresie treści, przestrzegać limitu produkcji własnych, aby wesprzeć promocję treści lokalnych.
Netflix rozwija się we Francji, która jest jednym z największych międzynarodowych rynków usługi, nawet z 36-miesięcznym oknem dystrybucyjnym. Francuscy gracze branżowi uważają, że będą skłonni znacznie zwiększyć swoje inwestycje i prefinansowanie lokalnych treści, aby uzyskać lepszą pozycję na lokalnym rynku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz