Jest w polskich kinach mały film, który skradł widzom serca i ściąga sporo publiczności przed duże ekrany. Można chyba pisać o sukcesie filmu „C’mon C’mon”, zainteresowanie nim jest cały czas bardzo duże.
„C’mon C’mon” w drugi weekend stracił tylko 11 procent widzów, na film sprzedano 13 tysięcy biletów i w sumie ten poruszający i piękny obraz obejrzało już prawie 60 tysięcy widzów. Ten film będzie miał zapewne „długie kinowe nogi”, bo wieść o jego wartości niesie się z ust do ust kolejnych widzów. Trudno się nie zachwycić filmem „C’mon C’mon”, o czym donosiłem już po pierwszym pokazie na zeszłorocznym American Film Festival.
Czy „C’mon C’mon” stać na 100 i więcej tysięcy? Jest to wielce prawdopodobne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz