Sacheen Littlefeather w 1973 roku pojawiła się na gali oscarowej, by w imieniu Marlona Brando oficjalnie zrezygnować z przyjęcia przez niego statuetki za rolę w "Ojcu chrzestnym". Aktorka i rdzenna Amerykanka została podczas swojego przemówienia wykpiona i w kolejnych latach poddana ostracyzmowi, przez co jej kariera się załamała. Teraz, po 50 latach, od pamiętnych wydarzeń Akademia Filmowa postanowiła przeprosić aktorkę.
Marlon Brando do Oscara nominowany był aż ośmiokrotnie, z czego dwa razy udało mu się wygrać tę cenną nagrodę. W 1973 roku aktor odmówił przyjęcia nagrody za rolę w „Ojcu chrzestnym”, a zamiast niego 27 marca 1973 roku, podczas 45. gali Oscarów na scenie pojawiła się 27-letnia Sacheen Littlefeather z plemienia Apaczów. Ubrana w strój swojego plemienia kobieta przeczytała wówczas przemówienie Brando, w którym aktor podkreślił, że branża filmowa w niewłaściwy sposób ukazuje w filmach rdzennych Amerykanów. Młoda kobieta została wygwizdana, a po gali pojawiły się nawet groźby pod jej adresem. Dopiero początkująca aktorka została w Hollywood poddana ostracyzmowi i w kolejnych latach nie dostawała żadnych ról, w związku z czym musiała zrezygnować z aktorstwa.
"Byłam na czarnej liście, albo, można powiedzieć - czerwonej liście. Wszędzie gdzie poszłam, spotykał mnie ostracyzm. Nikt nie chciał posłuchać mojej historii, ani dać mi roli" - wspominała jakiś czas temu Sacheen.
Niespodziewanie, po prawie 50 latach od tamtych wydarzeń, Akademia Filmowa postanowiła przeprosić za krzywdy, jakie spotkały aktorkę na gali oscarowej w 1973 roku i za konsekwencje tamtego wieczoru. W związku z tym do Littlefeather wystosowano specjalny list otwarty. W dokumencie, podpisanym przez Davida Rubina, przewodniczącego Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej, możemy przeczytać:
"Nadużycia, których doświadczyła Pani z powodu tego wydarzenia, były nieuzasadnione i bezpodstawne. Obciążenie emocjonalne, którego Pani doznała i koszt, jakim była Pani kariera w naszej branży, są nie do naprawienia. Zbyt długo odwaga, którą się Pani wykazała, nie była doceniana. Za to oferujemy zarówno nasze najgłębsze przeprosiny, jak i nasz szczery podziw."
Treść listu ma być odczytana w specjalnym programie poświęconym aktorce. Akademia Filmowa zorganizuje również rozmowę z Littlefeather, która odbędzie się 17 września. [źródło Interia.pl]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz