środa, 29 sierpnia 2018

„The Other Side of the Wind”. Premiera po 40 latach


[WIDEO] W latach siedemdziesiątych Orson Welles pracował nad filmem „The Other Side of the Wind” (Druga strona wiatru), ale mimo ukończenia 96 procent filmu, nigdy nie udało mu się doprowadzić projektu do końca. Fani nie zapomnieli o tej produkcji i kilka wpływowych osób zdecydowało się na przygotowanie finalnej wersji ostatniego filmu Wellesa. Pokazany on zostanie na festiwalu w Wenecji, a 2 listopada pojawi się w Netflix. Oto zwiastun, który sporo mówi o czekającym nas filmie.


W 1970 roku legendarny reżyser Orson Welles (Obywatel Kane) rozpoczął pracę nad swoim ostatnim dziełem, w którym obsadził kwiat ówczesnego aktorstwa – m.in. Johna Hustona, Petera Bogdanovicha, Susan Strasberg i swoją partnerkę w ostatnich latach życia, Oję Kodar. Produkcję od początku prześladowały problemy finansowe, w związku z czym przeciągnęła się do 1976 roku i wkrótce zyskała złą sławę w branży, nigdy nie doczekawszy ukończenia i wydania. Przeszło tysiąc filmowych rolek zalegało w pewnym skarbcu w Paryżu aż do marca 2017 roku, kiedy producenci Frank Marshall (kierownik produkcji na planie Wind na początkowym etapie zdjęć) i Filip Jan Rymsza podjęli starania o dokończenie wizji Wellesa - ponad 30 lat po jego śmierci.

Film Druga strona wiatru z nową ścieżką dźwiękową skomponowaną przez zdobywcę Oscarów Michela Legranda (Parasolki z Cherbourga), zmontowany przez ekipę techniczną z nagrodzonym Oscarem Bobem Murawskim (The Hurt Locker. W pułapce wojny) na czele, przedstawia historię słynnego filmowca J.J. „Jake’a” Hannaforda (Huston), który wraca do Hollywood po latach życia na dobrowolnym zesłaniu w Europie, planując dokończyć pracę nad własnym innowacyjnym filmem. Ostatni film Wellesa to satyra na klasyczny system studyjny Hollywood i nowy establishment, który w tamtym czasie przeprowadzał swoją rewolucję. To zarówno fascynująca kapsuła czasu z odległej dziś ery kina, jak i długo wyczekiwane „nowe” dzieło niekwestionowanego mistrza w swoim fachu.

Film dostępny będzie w Netfliksie od 2 listopada i zapowiada zgłoszenie filmu do Oscarów. Nominacja dla Orsona Wellesa za reżyserię? To byłoby wydarzenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz