Pokaz najnowszego filmu Filipa Bajona „Kamerdyner”,
zakwalifikowanego do Konkursu Głównego, otworzy 43. Festiwal Polskich Filmów
Fabularnych 17 września 2018 roku o godzinie 19.00. Uczestnicy uroczystej
inauguracji w Teatrze Muzycznym w Gdyni zobaczą również kilkuminutową animację
„Masterclass”, wyprodukowaną przez Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie.
„Kamerdyner” to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami
historia splątanych losów Polaków, Kaszubów i Niemców, opowiedziana na tle
burzliwych wydarzeń pierwszej połowy XX stulecia.
Nowy film Filipa Bajona opowiada historię Mateusza Krola,
kaszubskiego chłopca, który po śmierci matki zostaje przygarnięty przez pruską
arystokratkę Gerdę von Krauss. Dorasta w pałacu. Rówieśniczką Mateusza jest
córka von Kraussów, Marita. Między młodymi rodzi się miłość. Ojcem chrzestnym
chłopca jest kaszubski patriota Bazyli Miotke, który podczas konferencji
pokojowej w Wersalu walczy o miejsce Kaszub na mapie Polski, a potem buduje
symbol jej gospodarczego sukcesu: Gdynię.
Traktat wersalski, który daje Polsce niepodległość, sprawia,
że von Kraussowie tracą majątek i wpływy. Wszyscy bohaterowie czują, że świat,
który znali, wkrótce diametralnie się zmieni. Wśród żyjących obok siebie
Kaszubów, Polaków i Niemców narasta niechęć i nienawiść. Wybucha II wojna
światowa. W lasach Piaśnicy naziści dokonują mordu na ludności kaszubskiej –
pierwszego ludobójstwa tej wojny.
Na ekranie Janusz Gajos, Sebastian Fabijański, Marianna
Zydek, Adam Woronowicz, Anna Radwan, Borys Szyc, Łukasz Simlat, Daniel
Olbrychski, Kamilla Baar-Kochańska, Marcel Sabat, Diana Zamojska oraz Sławomir
Orzechowski.
Film „Masterclass” powstał na podstawie scenariusza Grażyny
Treli i pod opieką artystyczną Roberta Sowy. Wyreżyserowały go: Ewa Drzewicka,
Dominika Fedko, Małgorzata Jachna, Małgorzata Jędrzejec, Weronika Kuc
Aleksandra Rylewicz, Grażyna Trela.
Animacja inspirowana twórczością Romana Polańskiego opowiada
o formowaniu się Mistrza. Surrealistyczny obraz z elementami makabrycznego
absurdu sytuacyjnego przedstawia metaforyczne zmaganie materii w procesie
kształtowania człowieka i twórcy. „Materia” zsuwa się z okna kamienicy, jak
bohater filmu "Lokator". Paradoksalnie jednak kolejne upadki
kształtują ludzką postać, która w końcu wykonuje mistrzowski skok i pewnie
ląduje na ziemi. W pełni już uformowana okazuje się Romanem Polańskim.
Film trwa sześć i pół minuty, a jego producentem jest
Akademia Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie.
43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych odbędzie się w
dniach 17-22 września 2018 roku. [informacja prasowa]
***
Bezpieczne otwarcie. Do takiego kształtu festiwalu w Gdyni
należy się powoli przyzwyczajać, a może być niestety tylko gorzej. Jeszcze
kilka lat temu festiwal miał ciekawy i odważny charakter, a teraz otwiera go
duża polska produkcja, zamiast znaczącego filmowego wydarzenia, które zachęcać mogłoby
do szerokiej dyskusji i gorących rozmów. Nie widziałem „Kamerdynera”, ale sporo
widać na zwiastunach i przeczytać można w opisach. Byłoby wspaniale, gdyby
powstał wybitny filmowy fresk historyczny, ale... czy przypadkiem czas takich
filmów już nie przeminął? Pożyjemy, zobaczymy. Na liście filmów konkursowych
jest w tym roku kilka ciekawiej zapowiadających się tytułów. Byłoby mocnym
uderzeniem zacząć od „Kleru”, ale podobno film ten podzielił komisję selekcjonującą
filmy do Gdyni i w sumie nie wiadomo, co przygotował Smarzowski. Można byłoby
zacząć festiwal od nowego obrazu Marka Koterskiego, może „Fugi”, filmu Konopki „Krew
Boga” czy „Wilkołaka”. Wybór
organizatorów to pójście w kierunku kina historycznego, niedługo pewnie
otwierać festiwal będą filmy o znaczących zabarwieniach patriotycznych.
PS. Animacja o Polańskim jest świetna!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz