Upłynął już tydzień od wręczenia
Oscarów. Świat powoli otrząsa się po gigantycznym sukcesie „Parasite”. Co się
tam wydarzyło? Na pewno kilka historycznych rekordów i znaczących osiągnięć.
Oto prezentacja ciekawostek związanych z Oscarami.
„Parasite” jest pierwszym w historii
filmem nieanglojęzycznym, który zdobył Oscara w kategorii Najlepszy Film. Słowo
„nieanglojęzyczny” jest tutaj kluczowe. Wcześniej Oscara tego otrzymał film z
Francji zatytułowany „Artysta”, ale była to produkcja niema (w dodatku
rozgrywająca się w Hollywood). Używanie więc słowa „zagraniczny” lub
„międzynarodowy” nieco zaburza przekaz, bo wiele Oscarów zdobyły też filmy z
Anglii.
„Parasite” zdobył w sumie cztery
Oscary i wyrównał rekord należący do dwóch innych nieanglojęzycznych filmów. Po
cztery Oscary mają też na koncie „Fanny i Aleksander” Ingmara Bergmana oraz
„Przyczajony tygrys, ukryty smok” Anga Lee.
„Parasite” to pierwszy w historii
film z Korei Południowej, który zdobył Oscara w kategorii Film
Międzynarodowy/Film Nieanglojęzyczny.
„Parasite” to pierwszy od 1955
roku laureat Złotej Palmy z Cannes, który zdobył Oscara w najważniejszej
kategorii.
Joon-ho Bong zdobył osobiście
cztery Oscary podczas jednej oscarowej nocy. Tym samym koreański twórca
wyrównał rekord Walta Disneya z 1954 roku, który też zdobył cztery Oscary
podczas jednej gali. Jednak Walt Disney otrzymał je za cztery różne filmy (+
dwie kolejne nominacje, też za inne filmy). I wszystkie były filmami krótkometrażowymi.
I dlatego… Joon-ho Bong jest
pierwszym w historii twórcą, który odebrał cztery Oscary podczas jednej
uroczystości, ale za ten sam film. „Parasite” przyniósł mu nagrody za
produkcję, reżyserię, scenariusz i za film międzynarodowy.
W ostatniej dekadzie Oscara za
reżyserię otrzymał tylko jeden twórca z USA. Nagrodę tę zdobył Damien Chazelle
za „La La Land”. Inne Oscary zdobywali twórcy, co prawda pracujący głównie przy
amerykańskich filmach, ale pochodzący z innych krajów. W ostatnich latach byli
to: Brytyjczyk (Tom Hooper za “The King’s Speech”), Francuz (Michel
Hazanavicius za “The Artist”), Tajwańczyk (Ang Lee za “Life of Pi”) oraz
meksykańskie trio Alfonso Cuaron (“Gravity” i “Roma”), Alejandro Gonzalez
Inarritu (“Birdman” i “The Revenant”), Guillermo Del Toro (“The Shape of
Water”). Do tego grona dołączył w tym roku Koreańczyk (Joon-ho Bong).
Joon-ho Bong jest pierwszym w
historii azjatyckim twórcą, który otrzymał Oscara za produkcję i reżyserię.
Oscar dla niego za reżyserię, to dopiero trzecia w historii nagroda w tej
kategorii dla twórcy z Azji. Dwie poprzednie otrzymał Ang Lee za „Tajemnicę
Brokeback Mountain” i „Życie Pi”.
Nagroda dla Joon-ho Bonga za
reżyserię to ósmy przypadek w historii, kiedy Gildia Reżyserów rozminęła się z
Oscarami. Poprzednia taka sytuacja miała miejsce w 2012 roku, kiedy Ben Affleck
nie zdobył Oscara (nawet nominacji), mimo że Gildia Reżyserów doceniła go swoją
nagrodą. W tym roku Gildia Reżyserów nagrodziła Sama Mendesa za „1917”. Podobna
sytuacja miała miejsce w przypadku Gildii Producentów. I tutaj wygrał „1917”. Jednak
Akademia Filmowa zadecydowała inaczej.
Joon-ho Bong i Han Jin Wan to
pierwsi w historii twórcy z Azji docenieni Oscarem za scenariusz.
Laura Dern jest pierwszą w
historii aktorką docenioną Oscarem za rolę w filmie wyprodukowanym przez
Netflix. Nagrodę tę otrzymała w dniu swoich 54 urodzin.
Joaquin Phoenix dołączył do
nielicznego grona aktorów, którzy zdobyli Oscara za pierwszoplanową rolę, a
którzy nie odgrywali postaci prawdziwej. W ostatnich 10 latach Oscara za
postaci fikcyjne zdobyli jedynie: Cassey Affleck za „Manchester by the Sea” i Jean
Dujardin za „Artystę”. Oscary za role biograficzne zdobywali zaś: Colin Firth -
“The King’s Speech”, Daniel Day-Lewis - “Lincoln”, Matthew McConaughey -
“Dallas Buyers Club”, Eddie Redmayne - “The Theory of Everything”, Leonardo
DiCaprio - “The Revenant”, Gary Oldman - “Darkest Hour” i Rami Malek –
„Bohemian Rhapsody”.
Joaquin Phoenix zdobył Oscara za
rolę Jokera. Za granie tej samej postaci Oscara zdobył Heath Ledger, doceniony
za drugoplanową kreację w „Mrocznym rycerzu”. Nie jest to pierwszy taki
przypadek w historii Oscarów. Za odgrywanie tej samej postaci Oscary otrzymali
Marlon Brando i Robert De Niro, którzy wcieli się w postaci Vita Corleone w
pierwszej i drugiej części „Ojca chrzestnego”.
Matthew A. Cherry jest drugim
sportowcem w historii, który zdobył Oscara. Podobnie jak Kobe Bryant, pierwszy
w historii sportowiec z Oscarem, Cherry otrzymał nagrodę w kategorii
doceniającej krótkometrażowe filmy animowane (za „Hair Love”).
Współreżyserka/Współproducentka
„Hair Love” Karen Rupert Toliver jest pierwszą czarną kobietą, która otrzymała
Oscara w dowolnej kategorii doceniającej filmy animowane.
Taika Waititi jest pierwszym
Maorysem, który otrzymał Oscara. Doceniono go za scenariusz „Jojo Rabbit”. Był
też pierwszą w historii rdzenną osobą, która otrzymała nominację w tej
kategorii.
„1917” był pierwszym filmem
wojennym nominowanym do Oscara za efekty wizualne od prawie 50 lat, kiedy to w
1971 roku doceniono „Pattona” i „Tora, Tora, Tora”. Ten ostatni zdobył Oscara,
podobnie jak „1917”.
Elton John i Bernie Taupin
zdobyli pierwsze wspólne Oscary, po 53 latach współpracy. Doceniono ich za
piosenkę do filmu „Rocketman”.
Hildur Gudnadottir za „Jokera” to
czwarta kobieta w historii doceniona Oscarem za muzykę oryginalną, ale dopiero
trzecia za pracę solową. Jest pierwszą kobietą z Oscarem za muzykę od 23 lat. I
przede wszystkim pierwszą kobietą nagrodzoną Oscarem od momentu połączenia
kategorii doceniających muzykę oryginalną.
Hildur Gudnadottir w ciągu kilku
ostatnich miesięcy zdobyła nagrody Emmy, Grammy (oba za miniserial „Czarnobyl”)
i Oscara („Joker”). Do uzyskania słynnego EGOT (Emmy/Grammy/Oscar/Tony) brakuje
jej tylko nagrody Tony, za projekt teatralny. Jeśli stworzy taką muzykę w
trakcie 10 lat, będzie w stanie pobić osiągnięcie Roberta Lopeza, który EGOT
zdobył w latach 2004-2014. Blisko EGOT była w tym roku Cynthia Erivo, ale
niestety nie zdobyła Oscara.
Diane Warren jest najczęściej
nominowaną do Oscara kobietą, która nie zdobyła Nagrody Akademii. W tym roku
autorkę piosenek doceniono już po raz 11. Jeszcze więcej nominacji bez nagrody
ma Thomas Newman, który w tym roku zdobył swoją 15 nominację do Oscara.
„Toy Story 4” pobił własny rekord
stając się drugim sequelem w historii z Oscarem dla pełnometrażowej animacji i
pierwszym sequelem sequela z tą nagrodą…
Barack Obama jest pierwszym byłym
prezydentem USA, który współprodukował film nagrodzony Oscarem. Nagrodą tą
doceniono dokumentalną „Amerykańską fabrykę”.
Zack Gottsagen, aktor który
wystąpił w filmie „Sokół z masłem orzechowym”, był pierwszym w historii Oscarów
prezenterem z zespołem Downa.
Eimear Noone to pierwsza w
historii kobieta, która pokierowała orkiestrą podczas gali Oscarów. Dane jej
było dyrygować w trakcie prezentacji nominacji w kategorii Muzyka Oryginalna.
Martin Scorsese jest najczęściej
nominowanym do Oscara żyjącym reżyserem. Wraz z „Irlandczykiem” twórca ten
zdobył już dziewięć nominacji. Scorsese ma Oscara tylko za reżyserię
„Infiltracji”.
Kompozytor John Williams jest
rekordzistą wśród żyjących nominowanych. Ma on już na koncie 52 nominacje do
Oscara. Brakuje mu już tylko siedmiu nominacji, aby pobić rekord wszech czasów
należący do Walta Disneya.
Brad Pitt jest trzecim w historii
artystą, który ma na swoim koncie Oscara za rolę aktorską i za produkcję.
Pierwszego zdobył za „Pewnego razu… w Hollywood”, drugiego za „Zniewolonego”.
Pierwszą osobą z takim osiągnięciem był Michael Douglas doceniony za produkcję
„Lotu nad kukułczym gniazdem” i rolę w „Wall Street”. Drugim artystą był George
Clooney za rolę w „Syrianie” i produkcję „Operacji Argo”. Lawrence Oliver
miałby też takie dwa Oscary, bowiem w 1948 roku doceniono jego „Hamleta” tymi
dwoma nagrodami. Tamtego Oscara za produkcję otrzymywało jednak studio filmowe
stojące za jego realizacją. Poszczególnych twórców za produkcję docenia się
dopiero od 1952 roku.
Bradley Cooper ponownie nie
zdobył Oscara. W tym roku otrzymał swoją ósmą nominację, tym razem za produkcję
„Jokera”. W swojej karierze Cooper był nominowany także za produkcję „Narodzin
gwiazdy” i „Snajpera”, za role w filmach „Narodziny gwiazdy”, „Snajper” i
„Poradnik pozytywnego myślenia” oraz drugoplanową w „American Hustle”. Cooper
ma też nominację za scenariusz „Narodzin gwiazdy”.
Renee Zellweger jest 37
wykonawczynią z dwoma Oscarami, a 43 wykonawczynią wraz ze zdobywcami ponad
dwóch Oscarów. Trzy i więcej aktorskich Oscarów mają tylko: Katharine Hepburn
(4), Walter Brennan, Ingrid Bergman, Jack Nicholson, Meryl Streep i Daniel
Day-Lewis (po 3).
Renee Zellweger jest siódmą
kobietą w historii, które w swojej karierze zdobyły Oscara za rolę
pierwszoplanową i drugoplanową. Zellweger doceniono za „Judy” i „Wzgórze
nadziei”. Oto poprzednie laureatki (w oryginale):
1. Helen Hayes: Best Actress for
“The Sin of Madelon Claudet” (1931/32) and Best Supporting Actress for
“Airport” (1970)
2. Ingrid Bergman: Best Actress
for “Gaslight” (1944) and “Anastasia” (1956), and Best Supporting Actress for
“Murder on the Orient Express” (1974)
3. Maggie Smith: Best Actress for
“The Prime of Miss Jean Brodie” (1969) and Best Supporting Actress for
“California Suite” (1978)
4. Meryl Streep: Best Supporting
Actress for “Kramer vs. Kramer” (1979), and Best Actress for “Sophie’s Choice”
(1982) and “The Iron Lady” (2011)
5. Jessica Lange: Best Supporting
Actress for “Tootsie” (1982) and Best Actress for “Blue Sky” (1994)
6. Cate Blanchett: Best
Supporting Actress for “The Aviator” (2004) and Best Actress for “Blue Jasmine”
(2013)
Scarlett Johansson jest piątą w
historii aktorką, która mimo podwójnej aktorskiej nominacji nie zdobyła Oscara.
W tym roku doceniono ją za występy w „Historii małżeńskiej” i „Jojo Rabbit”.
Johannson dołączyła do innych aktorek, które nie zdobyły Oscara mimo podwójnej
nominacji, a były to: Sigourney Weaver (1988: “Gorillas in the Mist” i “Working
Girl”), Emma Thompson (1993: “The Remains of the Day” i “In the Name of the Father”),
Julianne Moore (2002: “Far From Heaven” i “The Hours”) oraz Cate Blanchett
(2007: “Elizabeth: The Golden Age” i “I’m Not There”).
Kasia Łaska jest pierwszą w historii polską piosenkarką, która wystąpiła na gali wręczenia Oscarów.
Kasia Łaska jest pierwszą w historii polską piosenkarką, która wystąpiła na gali wręczenia Oscarów.
Tegoroczna gala wręczenia Oscarów
zanotowała najgorszą w historii oglądalność w amerykańskiej telewizji. Sięgnęła
ona 23,6 mln odbiorców, przy 29,5 mln w 2019 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz