piątek, 14 lutego 2020

Zarząd Akademii Cesarów podaje się do dymisji


Na dwa tygodnie przed galą wręczenia Cesarów, nagród Francuskiej Akademii Filmowej, zarząd tej organizacji poinformował, że po tym wydarzeniu poda się do dymisji. Ma to uspokoić nastroje we francuskim kinie, którego przedstawiciele nie są zadowoleni z kształtu najważniejszej nagrody filmowej we Francji.

Do dymisji poda się cały 21-osobowy zarząd Stowarzyszenia Promocji Kina, organizacji która nadzoruje między innymi nagrody Cesara. W gronie tym znajdą się m.in.: Danièle Thompson, Philippe Labour, Margaret Menegov i były prezydent Cannes Gilles Jacob.

Nagrody Cesara zostały skrytykowane wkrótce po ogłoszeniu nominacji, kiedy to najwięcej z nich otrzymał „Oficer i szpieg” w reżyserii Romana Polańskiego. Zwrócono uwagę na nierówność płci wśród nominowanych, pominięcie cenionych reżyserek w tym roku, a jednocześnie docenienie Romana Polańskiego, oskarżanego przez wiele kobiet o molestowanie i gwałt.

Mimo, że zarząd Cesarów zapowiedział reformę nagród, na nic się to nie zdało. W ostatnich tygodniach Cesary musiały stawić czoła rosnącej presji we francuskim kinie i groźbom bojkotu tegorocznej gali. Wielu przedstawicieli branży podkreśla brak równości płci, różnorodności i przejrzystości dotyczących nagrody oraz samej Akademii. Petycję nawołującą do reformy Akademii i nagród opublikowano we wtorkowym wydaniu „Le Monde”, a podpisana została ona przez 400 filmowców, w tym takie osobistości, jak m.in.: aktorzy Omar Sy i Lea Seydoux, producent Said Ben Said i reżyserzy Michel Hazanavicius, Eric Toledano, Jacques Audiard, Arnaud Desplechin i Olivier Nakache.

W petycji przeczytać można m.in. że inne znaczące uroczystości filmowe, takie jak BAFTA czy Europejskie Nagrody Filmowe, są bardziej „demokratyczne”, a ich członkowie mają wpływ między innymi na wybór członków zarządu samej Akademii.

Akademia Cesara liczy 4700 osób, ale jako członkowie tego gremium nie mamy wpływu na funkcjonowanie Akademii… ani na samą uroczystość – przeczytać można w petycji.

Nominacje dla Romana Polańskiego odczytano w środowisku, jako potrzebę przeprowadzenia pilnych reform w Akademii, dopuszczenia do głosu młodszych twórców i większego udziału kobiet. [na podstawie Variety]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz