15 czerwca 2023 o godzinie 19:30 odbył się ostatni seans filmowy w kinie Pionier w Szczecinie, a zaszczytu tego dostąpił obraz „Tori i Lokita” w reżyserii braci Dardenne. To był ostatni seans przed wakacyjną przerwą w Pionierze i w formule kina jaką znamy od lat. Długoletni właściciel definitywne kończy swoją działalność. Na razie kino zamknięte będzie do 31 sierpnia, ale nie wiadomo, co wydarzy się później i jaka czeka to kino przyszłość.
Od kilku dni wiadomo już oficjalnie, bo Pionier informuje o sprawie: „Drodzy widzowie, przerwa wakacyjna w naszym kinie zaplanowana jest od 16 czerwca do 31 sierpnia. Wszystkim naszym sympatykom życzymy miłego wypoczynku”. I tyle…
A co dalej i co wiadomo w sprawie przyszłości kina Pionier? Niewiele konkretów. Sprawę monitoruje portal wSzczecinie.pl, który rozmawia na bieżąco z Jerzym Miśkiewiczem i innymi współwłaścicielami. Jeszcze kilkanaście dni temu uspokajali oni, że „wszystko idzie w dobrym kierunku”, dziś nastroje się nieco zmieniły. Jak przypomina portal: […] jeszcze w maju wieloletni współwłaściciel kina informował o bardzo dobrej atmosferze rozmów z miastem. „Rozmowy są prowadzone konkretnie. To spotkanie można uznać za takie przedpole i porządkowanie spraw, aby ruszyć dalej” – mówił pod koniec miesiąca. Kolejne spotkanie z prezydentem miało mieć miejsce w ubiegłym tygodniu. „Niestety, zostało odwołane a sprawa utknęła. Mam nadzieję, że zostanie zaproponowany kolejny termin. Cały czas chcę, żeby to kino działało” – podkreśla Jerzy Miśkiewicz.
Jedno jest pewne w obecnej sytuacji. „Już nie wracam do pracy. Wszystkie sprawy papierkowe są już pozałatwiane” – mówi Jerzy Miśkiewicz. I tu zaczynają się schody.
Nie wiadomo bowiem, jakiej przyszłości kina należy oczekiwać, jakie są pomysły na Pioniera i przede wszystkim, kto przejmie nad nim opiekę/kontrolę, w jakiej formule i z jakimi planami. Wysłałem stosowne zapytanie do Biura Prasowego Urzędu Miasta Szczecin, ale odpowiedzi nie otrzymałem. Nieoficjalnie wiadomo, że wokół tematu Pioniera krąży kilka różnych osób/firm nim zainteresowanych, ale są to mgliste i niepełne informacje.
Do kogo więc może trafić kino Pionier? Niedawne deklaracje miast brzmiały bardzo optymistycznie, ale jak mówi właściciel, obecnie rozmowy „utknęły”. Dokąd prowadziły, czy miasto ma lub pracuje nad odpowiednimi systemowymi rozwiązaniami i dlaczego nie dzieli się nimi z opinią publiczną. Że w kasie miasta są „pustki”, słyszymy od wielu miesięcy, ale przecież wystarczy uspokajająco napisać, „prosimy o cierpliwość, pracujemy nad rozwiązaniami, które zachowają kino Pionier w niezmienionym kształcie”. Jeżeli rozmowy szły w dobrym kierunku, to co się stało, że teraz utknęły?
Przypomnę tylko. Mamy tutaj przecież do czynienia z najstarszym kinem w Polsce, jednym z najstarszych na świecie, lubianym i cenionym kinem o dużym potencjale, które przy rozsądnej działalności będzie kinem dochodowym. Nie mam wątpliwości, że ta przerwa wakacyjna jest kinu Pionier potrzebna, bo też dla kin studyjnych okres letni to niestety nienajlepszy czas na działalność. Byłby to więc najlepsza okazja do opracowania nowej strategii, przegrupowania sił, aby z początkiem kinowego sezonu jesiennego ruszyć do działania. Tymczasem… Znowu nic nie wiadomo, sprawa jest niejasna, przyszłość kina niepewna. I to mnie bardzo martwi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz