Głośne było zerwanie wieloletniej współpracy Christophera Nolana ze studiem Warner Bros., które za poprzednich szefów i w najgorszym okresie pandemii wypuściło w modelu kino/internet „Tenet”, a to nie spodobało się reżyserowi. Warner Bros. zabiega teraz powrót Nolana pod swoje skrzydła.
Powrotu Nolana chcą oczywiście najważniejsi szefowie Warnera, w tym jego nowi kierownicy David Zaslav, Michael De Luca i Pam Abdy. Według informacji pojawiających się w mediach Nolan otrzymał ostatnio czek na bardzo dużą kwotę, która związana była z jego filmem „Tenet”. Według źródeł Zaslav, De Luca i Abdy uznali, że Nolanowi należy się premiera. Nie stały za tym żadne umowy, ale w ten sposób szefowie Warnera chcą załagodzić spór i zapewne powalczyć o powrót Nolana „do domu”.
Nie wiadomo, czy ma to związek ze sprawą, ale podobno część post-produkcji filmu „Oppenheimer” Nolan wykonał w studiach Warner Bros.
Christopher Nolan zapewne nie mówi „nie”. Twórcy sporo zawdzięcza Warnerowi, którzy przez lata dawał mu wolną rękę i gdzie nakręcił swoje największe przeboje. W dodatku Warner całkowicie wycofał się z pomysłu premierowego pokazywania filmów na swojej platformie i ponownie uwierzył w kinowy potencjał. To dla Nolana bardzo ważne deklaracje, ale jak ostatecznie potoczą się losy tego twórcy, czas pokaże.
W lipcu odbędzie się premiera nowego filmu Nolana, nakręconego dla Universala filmu "Oppenheimer" i wiele zależy od powodzenia tego przedsięwzięcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz