Podczas pierwszego weekendu wyświetlania film „Diuna: Część druga” ściągnął do polskich kin niecałe 400 tysięcy widzów. Z pokazami z czwartku, wynik ten zbliżył się do 450 tysięcy sprzedanych biletów. To dwukrotnie lepsze osiągnięcie od tego, które zanotowała pierwsza „Diuna”. Tamten film zobaczyło w polskich kinach milion widzów, na co stać drugą część?
To będzie kolejny w tym roku kinowy przebój. „Diuna: Część druga” to filmowe dzieło, daleko wykraczające ponad przeciętne produkcje z Hollywood. W porównaniu z pierwszą częścią, tematyka i historia są bardzo poważne i poruszają bardzo mocne tematy. To filmowa uczta na dużych ekranach.
Na kinowe seanse w pierwsze dni wyświetlania filmu w Polsce wybrały się tłumy widzów. Tylko od piątku do niedzieli „Diuna: Część druga” przyciągnęła 387 tysięcy widzów, a wraz z pokazami czwartkowymi liczba sprzedanych biletów wyniosła 446 tysięcy. To jedno z najlepszych otwarć w 2024 roku. Z wynikiem ponad 2,7 milionów dolarów Polska znalazła się na 9 miejscu na świecie. Obecność naszego kraju w pierwszej dziesiątce na świecie to ogromny sukces.
„Diuna: Część druga” nieznacznie tylko ustąpiła pola „Akademii Pana Kleksa”, która na początku tego roku w pierwszy weekend przyciągnęła 399 tysięcy widzów. Mimo niezłych późniejszych startów kilku komercyjnych polskich produkcji, nikt nie zbliżył się do tego wyniku. Trzecie miejsce na liście najlepszych otwarć 2024 roku zajmuje film „Sami swoi. Początek”, który w pierwszy weekend zobaczyło 225 tysięcy widzów.
Na okoliczność premiery drugiej „Diuny”, w kinach pojawiła się też pierwsza część tej opowieści. W miniony weekend film zobaczyło 25 tysięcy osób, które zapewne wybrały podwójne seanse obu części „Diuny”. Na koncie pierwszej odsłony znajduje się więc w sumie 1,1 milion sprzedanych biletów. Te wynik „Diuna: Część druga” zapewne poprawi. Na pewno na to zasłużył.
Globalne otwarcie drugiej „Diuny” to 178 milionów dolarów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz