Emilia Peraz |
We Francji oficjalnie przedstawiono listę półfinalistów, którzy zabiegać będą o możliwość reprezentowania tego kraju w rywalizacji o Oscara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy. To inaczej niż w Polsce, gdzie nie są znane tytuły zgłoszone do tej nagrody.
Na półfinałowej liście kandydatów do Oscara są we Francji:
“All We Imagine As Light” (Payal Kapadia)
”The Count of Monte Cristo” (Alexandre de La Patellière, Matthieu Delaporte)
”Emilia Pérez” (Jacques Audiard)
”Misericordia” (Alain Guiraudie)
Lista jest więc bardzo mocna, a każdy z tych filmów ma na koncie znaczące osiągnięcia. Gdyby ktoś pytał mnie o zdanie, to zdecydowanie stawiałbym na „Emilię Perez”, ale uczciwie też napiszę, że pozostałych filmów nie widziałem, choć wiele o nich słyszałem.
Francuzi to jednak mają problem, w tym dobrodziejstwie. Wybór przed nimi bardzo trudny. Ale tak się dzieje z mocnymi kinematografiami. Co ciekawe, dwa z tych filmów nie są nawet po francusku.
Tak się ma sprawa z indyjskim “All We Imagine As Light” Payal Kapadi, którego Francja jest koproducentem. Wygląda na to, że dla władz w Indiach film ten jest zbyt kontrowersyjny.
Po angielsku i hiszpańsku dzieje się akcja „Emilii Perez”. Ten film jest mocnym kandydatem nie tylko w kategorii Film Międzynarodowy, ale też wiele innych Oscarowych kategorii, bo jego twórca Jacques Audiard zrobił brawurowy film, a aktorki zagrały błyskotliwie.
Dużym przebojem we Francji jest „Hrabia Monte Christo”, a w dodatku to bardzo „francuski” film i bardzo „francuski” temat i historia...
”Misericordia” choć ma wiele bardzo pochlebnych opinii, uchodzi za film „bardzo dziwny”. To może być sporym problemem przy wyborze.
Francja zmieniła sposób wyboru swojego Oscarowego kandydata, bo chce uniknąć zeszłorocznej sytuacji z pominięciem „Anatomii upadku”.
W Polsce wybór kandydata poznamy 18 września. Poprosiłem PISF o przekazanie listy filmów zgłoszonych do udziału w tym „konkursie”. Na razie bez odpowiedzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz