Grzegorz Dębowski, Maciek Hamela i Agnieszka Holland zostali finalistami tegorocznej edycji Nagrody im. Krzysztofa Krauze.
Kapituła Nagrody w składzie: Beata Dzianowicz, Anna Jadowska, Aleksandra Jankowska, Natalia Koryncka Gruz i Marta Minorowicz wyłoniła spośród dziewięciorga nominowanych reżyserów nazwiska finalistów 8. edycji nagrody przyznawanej przez Gildię Reżyserów Polskich. Są nimi: Grzegorz Dębowski za swój fabularny debiut „Tyle co nic”, Maciek Hamela za swój pierwszy film dokumentalny „Skąd dokąd” oraz Agnieszka Holland za głośna „Zieloną granicę”.
Kto zostanie laureatem nagrody dowiemy się za tydzień, 19 września.
Grzegorz Dębowski „Tyle co nic”
scenariusz: Grzegorz Dębowski
produkcja: Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Studio Munka
Wybierając temat swojego pełnometrażowego debiutu Grzegorz Dębowski wykazał się nie lada odwagą. Kto będzie chciał oglądać film o sfrustrowanych rolnikach rozrzucających w ramach protestu gnojówkę pod domem polityka? Jak sprzedać taki temat producentom, dystrybutorom, widzom? Czy da się zrobić o tym wciągający i poruszający film? Dębowski udowodnił, że się da. Poszedł pod prąd, wbrew kalkulacji „czy to się opłaci”.
Maciek Hamela „Skąd dokąd”
produkcja: Affinity Cine, Pemplum
Zarejestrowane w filmie „Skąd dokąd” opowieści były jednymi z pierwszych relacji cywili z okupowanej Ukrainy. Zebrane w filmie pozwoliły światu usłyszeć o cierpieniu Ukrainek i Ukraińców. Poprzez odważną realizację tego ważnego filmu dokumentalnego, twórcy stali się głosem niosącym nadzieję i walkę o zachowanie humanizmu nawet w najmroczniejszych czasach wojennych. Trudno wyobrazić sobie bardziej zaangażowane w niesienie pomocy kino, bardziej prospołeczną postawę reżysera.
Agnieszka Holland „Zielona granica”
scenariusz: Agnieszka Holland, Gabriela Łazarkiewicz-Sieczko, Maciej Pisuk
produkcja: Metro Films, Astute Films
Agnieszka Holland jest reżyserką, która zawsze szła pod prąd, a swoje filmy tworzyła często po to, by zabrać głos w ważnej sprawie. Jej „Zielona granica” wyciąga na światło dzienne wydarzenia, od których świat konsekwentnie odwraca wzrok i zmusza widzów, aby raz jeszcze odpowiedzieli sobie na podstawowe pytania: o powinności wobec drugiego człowieka oraz o to, co dziś znaczy „być przyzwoitym”. [informacja prasowa]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz