Po niemałym skandalu z fałszywymi cytatami krytyków w zwiastunie „Megalopolis”, amerykański dystrybutor wypuścił w końcu odpowiednią wersję tej zapowiedzi. Film Francisa Forda Coppoli zapowiada się, jako wydarzenie o mocnej sile rażenia. I zdecydowanie podzieli odbiorców. To lubię! Na blogu nowy zwiastun amerykański i dodatkowo drugi, zapowiadający polską premierę.
27 września film wchodzi do kin w USA, miesiąc później będzie prezentowany w polskich kinach. Opinie są tak skrajne, że nie ma potrzeby po raz kolejny ich przytaczać. Za to zwiastun, jak to bywa w takich przypadkach, podnosi mocno poprzeczkę dotyczącą jakości i siły tej filmowej propozycji.
W oficjalnym opisie przeczytać można: „Megalopolis" to osadzona w wyimaginowanej współczesnej Ameryce epicka opowieść, wyreżyserowana przez Francisa Forda Coppolę, twórcę „Czasu apokalipsy" i „Ojca chrzestnego". Zdajemy sobie sprawię, że żadna superprodukcja w historii współczesnego kina tak mocno nie elektryzowała i nie podzieliła widowni tak jak jego najnowszy film. Tym bardziej chcielibyśmy zaprezentować ją polskim widzom, którzy od tygodni pytają o datę premiery filmu. Zaskoczenie, zachwyt, złość, oburzenie – cokolwiek napisano o najnowszym filmie Coppoli, nic nie przygotowało widowni na jego bezkompromisową wizję, nad którą pracował od blisko 40 lat. „Megalopolis" to filmowy testament, a zarazem doświadczenie totalne, wykraczające poza granice konwencjonalnego kina. „Megalopolis" to erudycyjny, pełen zaskakujących rozwiązań formalnych i narracyjnych hołd dla niewyczerpanych możliwości kina i absolutnej wolności twórczej – i aby w pełni docenić tę superprodukcję najlepiej obejrzeć ją na jak największym ekranie. W rolach głównych wielkie gwiazdy amerykańskiego kina: Adam Driver, Shia LaBeouf, Aubrey Plaza, Jon Voight, Laurence Fishburne, Jason Schwartzman oraz Dustin Hoffman.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz