To był bardzo intensywny tydzień, spędzony praktycznie cały czas w kinie. Na amerykańskich filmach. Zdecydowanie bardzo udany festiwal. Najlepszy film w mojej ocenie to "The Skeleton Twins". Przedstawiam swoją 10. najlepszych filmów oraz oficjalne wyniki tej imprezy.
1. The Skeleton Twins 8/10
2. Po prostu życie 8/10 (doc)
3. Whiplash 8/10
4. Zniknięcie Eleonory Rigby: oni 8/10
5. Obvious Child 8/10
6. Mapy gwiazd 8/10
7. Obama z Bronxu 7/10 (doc)
8. Szczęśliwe święta 7/10
9. Foxcatcher 7/10
10. 1971 7/10 (doc)
"The Skeleton Twins" nie jest komedią, ma takowe elementy, ale to dodaje filmowi świetnego uroku. To przede wszystkim o rodzeństwie, które w dorosłym życiu muszą znaleźć sens dalszej egzystencji - choć ciąży na nich przeszłość, a rzeczywistość dokoła nie jest sprzyjająca. Twórcy obsadzili w głównych rolach wykonawców komediowych i to był strzał w 10. Bill Hader i Kristen Wiig są bardzo przekonujący, grają z lekkością, są wiarygodni. Całą historia tętni życiem, choć przepełnią ją smutek.
"The Skeleton Twins" nie jest komedią, ma takowe elementy, ale to dodaje filmowi świetnego uroku. To przede wszystkim o rodzeństwie, które w dorosłym życiu muszą znaleźć sens dalszej egzystencji - choć ciąży na nich przeszłość, a rzeczywistość dokoła nie jest sprzyjająca. Twórcy obsadzili w głównych rolach wykonawców komediowych i to był strzał w 10. Bill Hader i Kristen Wiig są bardzo przekonujący, grają z lekkością, są wiarygodni. Całą historia tętni życiem, choć przepełnią ją smutek.
Oraz w kolejności dowolnej:
Do ciebie, Philipie 6/10
Człowiek z Reno 7/10
Manglehorn 7/10
Krogulec 7/10
Wspaniałość Ambersonów 7/10
Coś za mną chodzi 7/10
Krew nocy letniej 7/10
Dziwak 7/10
Wierzę w jednorożce 7/10
Przybłęda 7/10
Pingpongowe lato 6/10
The Joe
Show 7/10
I jeszcze oficjalny komunikat organizatorów:
W Kinie Nowe Horyzonty widzowie zobaczyli 70 filmów, w tym
54 premiery polskie i trzy światowe. Łącznie odbyło się 137 seansów.
Festiwalowe projekcje obejrzało 17 tysięcy widzów.
Podobnie jak podczas czterech pierwszych edycji, festiwalowa
publiczność oddawała głosy na najlepsze filmy. Na uroczystej gali poznaliśmy
laureatów plebiscytu. Spośród 20 filmów fabularnych w sekcji Spectrum autorstwa
niezależnych amerykańskich twórców widzowie wybrali Obvious Child (USA, 2014)
Gillian Robespierre – trawestację komedii romantycznej, która w przewrotny i
prowokacyjny sposób przekracza tabu aborcji.
W sekcji American Docs pokazano 10 filmów. Najlepszym
dokumentem festiwalu zdaniem publiczności okazał się film Po prostu życie (Life
Itself, USA 2014) Steve’a Jamesa – portret zmarłego w ubiegłym roku
legendarnego krytyka filmowego i laureata Nagrody Pulitzera Rogera Eberta.
Nagrodzone filmy otrzymały nagrody w wysokości odpowiednio
10 i 5 tysięcy dolarów, ufundowane przez BNY Mellon.
We Wrocławiu polskie premiery miały filmy nagradzane na
festiwalach Sundance (m.in. Whiplash, The Skeleton Twins) i Cannes
(Foxcatcher). W programie znalazły się najnowsze filmy między innymi Gregga
Arakiego, Bennetta Millera, Davida Gordona Greena, Joe Swanberga, Debry Granik
czy Roberta Keenera.
Bohaterami retrospektyw byli geniusz amerykańskiego kina
Orson Welles oraz Whit Stillman, który osobiście odebrał Indie Star Award,
przyznawaną przez festiwal najważniejszym postaciom amerykańskiego kina
niezależnego. Gośćmi festiwalu byli autorzy filmów konkursowych, między innymi
Mike Ott, Michael Tully, Megan Griffiths, Joel Potrykus, Ryan Murdock (wraz z
bohaterem filmu Obama z Bronxu – Louisem Ortizem), Leah Meyerhoff, Jon Goracy
czy Shawn Telford.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz