W 1981 roku powstał film wojenny zatytułowany „Ucieczka do
zwycięstwa”. W tamtym klasycznym filmie wystąpili m.in. Sylvester Stallone,
Michael Caine oraz gwiazdy piłki nożnej z Pele i Kazimierzem Deyną na ekranie.
Czy planowany remake wykorzysta tę samą formułę?
Akcja filmu wyreżyserowanego przez Johna Hustona rozgrywała
się w niemieckim obozie jenieckim, gdzie nazistowscy eksperci od propagandy
organizują w Paryżu mecz piłki nożnej pomiędzy alianckimi więźniami a drużyną
niemiecką. Takie wydarzenie sportowe jest okazją do ucieczki dla uwięzionych
żołnierzy. Drużyną aliantów dowodził Michael Caine, po stronie niemieckiej stał
Max von Sydow. Wśród żołnierzy alianckich wystąpili m.in. Sylvester Stallone na
bramce oraz słynni piłkarze Pele, Bobby Moore, Paul Van Himst, a przede wszystkim
nasz Kazimierz Deyna. Fabuła filmu była luźno oparta na meczu śmierci, który
miał miejsce w 1942 roku w Kijowie.
Jaume Collet-Serra, autor kilku filmów z Liamem Neesonem,
zapowiedział nakręcenie remake’u „Ucieczki do zwycięstwa”. Nowy scenariusz
napisali Gavin O’Connor i Anthony Tambakis. Będzie on bardzo podobny do
historii opowiedzianej w klasycznym filmie.
Czy nowa wersja wykorzysta formułę tamtej produkcji i na
boisku zobaczymy prawdziwych piłkarzy i współczesne gwiazdy. Pomysł nasuwa się
sam. Czy znajdzie się tutaj miejsce dla Roberta Lewandowskiego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz