„Suspiria” w reżyserii Luki
Guadagnino pojawi się w Polsce jedynie na nośniku DVD. Ten pięknie zrealizowany
i zachwycający wizualnie film nie będzie miał w Polsce wydania Blu-ray.
Nawet samo wydanie DVD filmu „Suspiria”
będzie bardzo ubogie. Na płycie nie będzie dodatków, które przybliżą chociażby
proces powstawania tego filmu, znajdzie się tam jedynie jego zwiastun. Wersja z
lektorem i napisami nie poprawia mi humoru. Kolejne wizualne filmowe dzieło,
które wydane jedynie na DVD, zostaje w Polsce sprowadzone do jakości
przeciętnego horroru lub propozycji mało znaczącej (polski dystrybutor sprowadza "Suspirię" do filmów typu "Masakra spawacza", "Gniew żywych trupów" i "Poroniony" - patrz tutaj).
Wielka to strata dla tych
wszystkich z widzów, którym „Suspiria” się podobała i którzy cenią film za jego
warstwę plastyczną, klimat, muzykę, zdjęcia, scenografię, choreografię,
kostiumy… Miałem taką cichą nadzieję, że wydaniem Blu-ray będę się cieszył i
film ten dzięki takiej jakości będę mógł szczegółowo przeanalizować, obejrzeć
go ponownie. Mnie nowa „Suspiria” prawdziwie zachwyciła. Jakość DVD w żadnym
wypadku nie spełnia moich oczekiwań i płyta ta nie pojawi się na mojej półce. Podobna sytuacja miała się z filmem „Mother”, który także nie doczekał się wydania Blu-ray.
Dlaczego tak się dzieje i kolejny
wartościowy, ale trudny film z elementami grozy nie jest wydawany na Blu-ray? Przyczyny
sprowadzają się do ekonomicznego podejścia do dystrybucyjnego biznesu. Dystrybutor
przed decyzją o wydaniu filmu na Blu-ray przeprowadza kalkulację, z której
wynika czy taka inwestycja ma sens. W przypadku „Suspirii” wyszło na to, że nie
ma to ekonomicznego uzasadnienia.
Faktem jest, że nośniki cyfrowe w
Polsce i na świecie sprzedają się coraz słabiej. Sprzedaż na naszym rynku jest
dramatycznie słaba. Na Blu-ray pojawią się jedynie duże hollywoodzkie przeboje,
sporo polskich filmów, zwyczajnie nośne i popularne tytuły. „Suspiria” do nich
nie należy. W polskich kinach film ten obejrzało 83 tysiące widzów, opinie o
nim podzieliły widzów i krytyków, więc „Suspiria” pojawia się jedynie na DVD, w
jakimś przeciętnym nakładzie, a głównie przeznaczona jest do dystrybucji VOD.
Generalnie politykę ekonomiczną
tego czy innego dystrybutora rozumiem, ale w przypadku „Suspirii” trudno jest
mi się z nią pogodzić. Są filmy, które zasługują na specjalne potraktowanie, z
powodów o których pisałem wyżej.
Żeby nie było tak łatwo, na
brytyjskim Amazonie wersja Blu-ray „Suspirii” posiada tylko wersję amerykańską
(region 1).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz