czwartek, 13 kwietnia 2023

HBO Max zamienia się w Max i łączy z Discovery

Warner Bros. Discovery idzie w ślady Disneya i grupuje swoje dziedzisctwo w jednym serwisie streamingowym. Już w maju w USA, a w przyszłym roku w Polsce zniknie HBO Max, a zostanie Max. Sprawę opisuje Marcin Kamiński.

Jak pisze Marcin Kamiński, specjalista od rynku domowej rozrywki:

Firma Warner Bros. Discovery ogłosiła wczoraj, że usługa HBO Max zniknie z rynku a jej miejsce od 23 maja (w USA) zajmie nowa o nazwie Max. Serwis ma łączyć w sobie ofertę znaną do tej pory z HBO Max z programami z katalogu serwisu discovery+. Miesięczny dostęp kosztować ma 15,99 dolarów, a w wersji z reklamami 9,99 dolarów. Będzie również pakiet „ostateczny” umożliwiający dostęp do treści w 4K jak również dający możliwość pobranie na urządzenie 100 materiałów oraz z dźwiękiem w standardzie Dolby Atmos za 19,99 dolarów miesięcznie.

Oczywiście, będą też nowe produkcje. Nowa ekranizacja „Harry’ego Pottera” w formie serialu, spin-off „Teorii Wielkiego Podrywu” oraz nowy spin-off „Gry o tron”. Czyli więcej tego co już znamy.

I teraz najlepsze. Rynek nie jest zachwycony. Po ogłoszeniu przez firmę swoich planów wartość akcji WBD spadła na giełdzie o 6%. Na początku dnia za jedną akcję trzeba było zapłacić $15,07 a na koniec już „tylko” $14,00. Dla równowagi dodam, że na wartości straciły również akcje Netflixa i Disneya, ale tylko kolejno o 2% i 2,5%.

Moim zdaniem łączenie tak różnych ofert jak HBO i Discovery w jednej usłudze, to karkołomny pomysł. Tym bardziej, że oferta Discovery jednak nie jest najlepsza. Ale kto wie, może analitycy WBD widzą coś, czego ja nie widzę. Na pewno silne marki przyciągną do serwisu fanów (sukces „Dziedzictwa Hogwartu” pokazuje, że mimo zamieszania wokół osoby J.K. Rowling fanów stworzonego przez nią świata jest więcej niż przeciwników autorki). Czy to jednak wystarczy w czasach kiedy użytkownicy liczą pieniądze i coraz częściej „skaczą” pomiędzy usługami w zależności od tego, co te właśnie oferują?

Do Polski Max ma dotrzeć w 2024 roku.

***

Będą więc zakładki, jak w Disney+, a my będziemy skakać pomiędzy treściami poszczególnych producentów. WBD ściga się więc w ten sposób z bardziej rozbudowanymi zasobami konkurentów i w jednej przestrzeni trzymać chce wszystkie swoje aktywa. Bo trwa „wojna” pomiędzy usługowcami tej formy rozrywki, trwa przyciąganie widzów atrakcyjnymi treściami, wydawane są miliardy dolarów na kontent, a w grze pozostaną tylko ci najsilniejsi, z najmocniejszym zapleczem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz