I już oficjalnie wiadomo. Kolejny projekt Sir Christophera Nolana to „Odyseja”, ekranizacja poematu Homera, napisanego w VIII wieku p.n.e. Jak piszą o niej producenci, będzie to „mityczne epicki kino akcji”, które nakręcone zostanie przy użyciu nowej technologii IMAX. Takie prezenty na święta, bardzo lubię.
Informację tę oficjalnie podało studio Universal Pictures na platformie X. Kolejnym projektem Christophera Nolana będzie „mityczny epicki film akcji, kręcony na całym świecie przy użyciu nowej technologii IMAX. Film po raz pierwszy przenosi sagę Homera na ekrany kina IMAX i pojawi się w kinach na całym świecie 17 lipca 2026 roku”. To będzie pierwszy film Nolana od nagrodzonego Oscarem „Oppenheimera”.
Już dziś wiadomo, że w obsadzie nowego filmu Nolana pojawi się plejada gwiazd, a będą wśród nich: Matt Damon, Tom Holland, Anne Hathaway, Zendaya, Lupita Nyong'o, Robert Pattinson i Charlize Theron. Zdjęcia do filmu mają się rozpocząć w pierwszej połowie 2025 roku. Nolan napisał scenariusz, a film wyprodukuje ze swoją żoną Emmą Thomas.
"Odyseja" jest, obok „Iliady”, najstarszym utworem literatury greckiej i europejskiej i należy do największych arcydzieł literatury światowej. Utwór powstał najprawdopodobniej w VIII wieku przed naszą erą i od tego czasu stał się wzorem dla gatunku eposu heroicznego w literaturach europejskich. "Odyseja" napisana jest heksametrem. Składa się z dwudziestu czterech pieśni, które można podzielić na trzy części: wyprawę Telemacha, epopeję Odyseusza i zemstę Odyseusza. Cztery pierwsze pieśni poświęcone są naradzie bogów w sprawie uwolnienia Odyseusza więzionego przez nimfę Kalypso i wyprawie Telemacha w poszukiwaniu ojca, a pozostałe dwadzieścia opowiada epopeję bohatera powracającego przez dziesięć lat z wojny trojańskiej do rodzinnej Itaki i jego rozprawieniu się z zalotnikami swojej żony Penelopy. Narracja Homera jest od tysięcy lat niewyczerpanym natchnieniem i źródłem refleksji. Samo słowo "odyseja" weszło do języka potocznego i oznacza opowieść o podróży pełnej przygód i trudności, a także niosącej głęboką lekcję życia. [opis wydawcy] Ciekawe, jaką drogą będzie podążał Nolan tworząc tę wersję „Odysei”, czy będzie to próba pełnego opowiedzenia tej historii, czy pojawi się Troja, jaki będzie finał? Poemat Homera to obszerne dzieło, z którego można szeroko czerpać, ale chyba sama droga do domu Odyseusza wydaje się tutaj najbardziej filmowa.
„Odyseja” była już kilka razy ekranizowana. Pierwsza wersja powstała w 1911 roku i wyreżyserował ją Giuseppe de Liguoro. W 1954 roku powstał „Ulisses” z Kirkiem Douglasem w roli głównej. Andriej Konczałowski nakręcił telewizyjną wersję „Odysei” w 1997 roku. Bracia Coen oparli w 2000 roku swoją komedię „Bracie, gdzie jesteś?” także na poemacie Homera. W tym roku powstał film „The Return” z Ralphem Fiennesem i Juliette Binoche i jest to adaptacja ostatnich części poematu. Były też realizacje telewizyjne i różne poboczne wersje czerpiące z „Odysei”, bo za taką uznać można też „Troję” z m.in. Seanem Beanem w roli Odyseusza.
Czego można się spodziewać po nadchodzącym filmie? Wielkiego kina, na pewno. Wiadomo, Nolan... Jednak jego wybór jest też na swój sposób zaskakujący, choć pokazuje, że twórca ten nie boi się żadnych wyzwań. Pod wieloma względami jest to wybór zaskakujący i chyba ryzykowny. Matt Damon w roli Odyseusza, a Tom Holland jako jego syn Telemach? Latem 2026 roku przekonamy się, co przygotował Christopher Nolan.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz