Ale się porobiło. Mój news wywołał jakieś poruszenie u producenta "11 minut" Skolimowskiego. Podobno opublikowane informacje, mogą zaszkodzić produkcji i lada chwila znikną zapewne ze Stopklatki. Nie taka była intencja tej publikacji. Inna sprawa, że pochodzą one z oficjalnego komunikatu... producenta :) Trzeba uważać, co się wypuszcza do dziennikarzy, bo niektórzy czytają te PRki :) W sumie jednak Kondrat u Skolimowskiego to brzmi super. Być może trwają negocjacje z aktorem, być może to tylko pobożne życzenia. A co z innymi gwiazdami? To ciągle zestaw imponujący.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz