wtorek, 19 maja 2015

O tytule i sequelu nowego "Mad Maxa"


Bardzo dobre recenzje i wpływy ponad 100 mln dolarów z pierwszego weekendu pozwalają optymistycznie patrzeć na przyszłość sequela filmu "Mad Max: Na drodze gniewu". Na ten temat wypowiada się reżyser George Miller, który dla widzów ma wiadomość dotyczącą tytułu sequela.

Po niewątpliwym sukcesie George Miller uaktywnił się w mediach społecznościowych i dziś udziela mnóstwa wywiadów. W jednej z takich rozmów reżyser powiedział, że zaplanował więcej niż jeden film z nowej serii "Mad Max" i potwierdził, że scenariusz kolejnej części jest już napisany. Najważniejsza jednak informacja dotyczy oficjalnego tytułu filmu, który ma się nazywać:

MAD MAX: THE WASTELAND

Reżyser powiedział, że scenariusz sequela powstał z powodu znaczących opóźnień związanych z produkcją "Na drodze gniewu". Warto bowiem pamiętać, że produkcja rozpoczęła się trzy lata temu.

Na razie należy uzbroić się w cierpliwość, bowiem na temat sequela nie wypowiedziała się wytwórnia Warner Bros. a to od jej decyzji zależy przyszłość filmu. Wysokie oceny nowego "Mad Maxa" wcale nie otwierają mu drogi do realizacji sequela, do tego potrzebny jest przede wszystkim sukces w box office. Jak wielki? Skoro dość umiarkowane powodzenie "Pacific Rim" skłoniło do nakręcenia sequela, to "Mad Max" nie powinien mieć problemów z uzyskaniem "zielonego światła" od studia.

Znaczących problemem dotyczącym sequela mogą okazać się aktorzy. Charlize Theron nie ukrywa w wywiadach, że kręcenie "Na drodze gniewu" było dla niej wyczerpujące i okazało się bardzo trudne. Można jednak założyć, że "Wasteland" poradziłby sobie bez Furiosy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz