czwartek, 23 maja 2019

Czekam na „The Nightingale ze zdjęciami Polaka


[WIDEO] Na ten film wiele osób czeka od kilku miesięcy. „The Nightingale” wyreżyserowała Jennifer Kent, autorka „Babadook”. Premiera jej nowego przedsięwzięcia miała miejsce na zeszłorocznym festiwalu w Wenecji, opinie były bardzo dobre. Autorem zdjęć do obu filmów jest Radek Ładczuk. Polskiej daty premiery wciąż nie ma. Jest za to oficjalny zwiastun zapowiadający premierę w USA.

„The Nightingale” miał premierę w Wenecji, gdzie zdobył dwie nagrody. Potem obejrzeli go widzowie festiwalu Sundance. To opowieść rozgrywająca się w XIX wieku na Tasmanii, gdzie młoda kobieta szuka zemsty za przerażające krzywdy wyrządzone jej rodzinie. Znakomicie w głównej roli spisała się Aisling Franciosi, a obok niej wystąpili am Claflin, Baykali Ganambarr, Damon Herriman, and Ewan Leslie.

W jednej z recenzji filmu przeczytać można: Wbrew moim początkowym obawom, film Jennifer Kent nie ma bowiem nic wspólnego z manierycznym slow cinema. Zamiast tego, stanowi wybuchową mieszankę feministycznego westernu i angażującego emocjonalnie kina zemsty. […]Podjęty przez Kent wątek sojuszu dwojga żądnych krwi outsiderów odsyła, rzecz jasna, do kina Quentina Tarantino. W przeciwieństwie do znakomitego kolegi po fachu, australijska reżyserka twardo stąpa jednak po ziemi i nie próbuje pokusić się o stylistyczne szarże. Nie oznacza to wcale, że "The Nightingale" można uznać za kino stylu zerowego. O tym, że twórcy potrafią zrobić użytek z filmowej formy, świadczą świetne zdjęcia Radosława Ładczuka, który współpracował z Kent już przy jej debiutanckim "The Babadook". Choć w pierwszych scenach filmu dominuje w nim klaustrofobiczna estetyka, z biegiem czasu plany stają się coraz szersze. Zabieg ten nie tylko wygląda efektownie, lecz także doskonale koresponduje z procesem nabywania przez bohaterkę samoświadomości. [Piotr Czerkawski, Filmweb] 

2 sierpnia film będzie miał ograniczoną dystrybucję w kinach amerykańskich. Nic nie wiadomo na temat polskiej daty premiery, w kinie czy gdziekolwiek. Oto zwiastun.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz