Podchodzę ostrożnie do materiałów
przygotowywanych przez dystrybutorów, ale o „Parasite” zdecydowanie pisze się bardzo
dobrze na całym świecie, a ja na żaden film w tym roku nie czekam tak bardzo.
Premiera w Cannes wywołała niemałe poruszenie.
„Dziękuję, już wystarczy, idziemy
do domu” – tak skwitował 8-minutową owację na stojąco koreański reżyser Bong
Joon-ho, który powalił na kolana canneńską publiczność swoim najnowszym filmem
„Parasite”. „Jeden z najlepszych filmów jakie widziałem na festiwalu od 22 lat!
Absolutne mistrzostwo!”, relacjonuje Jakub Duszyński, dyrektor artystyczny
Gutek Film.
„Szalony”, „nieprzewidywalny”,
„nowy gatunek”, „absolutne arcydzieło” – zagraniczna prasa prześciga się w epitetach
określających koreańską tragikomedię, a polskie media przyznają, że film
Quentina Tarantino był zaledwie przystawką przed daniem głównym w postaci
„Parasite”.
Podobnie do „Dzikich historii” w
2014 roku, „Parasite” natychmiast stało się nieoczekiwanym przebojem Festiwalu
w Cannes. Film koreańskiego geniusza, twórcy „Okja” i „Snowpiercer: Arka
przyszłości” wyrasta na faworyta w wyścigu o Złotą Palmę, przodując w
rankingach canneńskiej krytyki, ze średnią 8,47 na 10. Sam Bong Joon-ho nazywa
swój film „komedią bez klaunów i tragedią bez czarnych charakterów".
Głosy prasy o filmie „Parasite”:
Brawurowa komedia i społeczna
satyra z motywem „home invasion”. Precyzyjne i absolutnie zaskakujące zwroty
akcji, przywodzące na myśl Hitchcocka i Buñuela.| Screen International
Zawrotny, błyskotliwy - nigdy nie
widzieliście czegoś takiego! „Parasite” udowadnia, że Bong Joon-ho wymyślił
nowy gatunek filmowy. | IndieWire
Niespotykane połączenie wielkiej
sztuki filmowej i uszczypliwej, szalenie zabawnej panoramy klas społecznych.
Bong Joon-ho stworzył zaskakujące i elektryzujące arcydzieło, którego
potrzebujemy dokładnie w tym momencie! | Time Out
Wysublimowany i brawurowo
nakręcony dramat rodzinny, który z minuty na minutę staje się coraz lepszy!|
South China Morning Post
Bogata, trzymająca w napięciu i
precyzyjnie skonstruowana satyra, która jest tak wyjątkowa, że aż ociera się o
science-fiction. | The Guardian
Film opowiada o dwóch rodzinach,
których losy połączy niespodziewany incydent. Reżyser wystosował specjalne
oświadczenie, w którym poprosił dziennikarzy relacjonujących festiwal o nieujawnianie
szczegółów fabuły.
Premiera „Parasite” zaplanowana
jest na jesień bieżącego roku. A jak już dotrwaliście do końca tego posta, mamy
do Was pytanie. Jak myślicie, co powinno być polskim tytułem filmu?
Poszlibyście na film „Pasożyty”? ;) [informacja prasowa]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz