Jak na razie Chris Rock odstąpił od oficjalnego złożenia zawiadomienia o napaści, do której doszło podczas gali wręczenia Oscarów. Reagując na nietrafiony żart na temat swojej żony, Will Smith spoliczkował popularnego komika na oczach całego świata. Wydarzenie to zdecydowanie podzieliło społeczność międzynarodową, a Will Smith jest na granicy popełnienia przestępstwa. Decyzja należy do Chrisa Rocka.
Funkcjonariusze Departamentu Policji w Los Angeles rozmawiali z Chrisem Rockiem wkrótce po zakończeniu transmisji wydarzenia, które odbyło się w Dolby Theatre. Gdyby komik złożył raport na policji, a Smith został oskarżony o napaść, świeżo upieczony zdobywca Oscara mógłby zostać skazany na sześć miesięcy za kratkami i grzywnę do 100 tys. dolarów. W Kalifornii zwykła napaść jest klasyfikowana jako wykroczenie. Chris Rock ma jeszcze sześć miesięcy na złożenie zeznań.
"Jednostki dochodzeniowe LAPD są świadome incydentu pomiędzy dwoma osobami podczas rozdania Oscarów. Incydent polegał na tym, że jedna osoba spoliczkowała drugą. Osoba, która brała udział w zajściu, odmówiła złożenia raportu policyjnego. Jeśli zaangażowana strona zażąda spisania raportu w późniejszym terminie, LAPD będzie dostępne w celu sporządzenia raportu śledczego" - przekazano w oświadczeniu dla ABC News.
Zanim wręczył Oscara za pełnometrażowy dokument Chris Rock nieco żartował z Hollywood i taki też żart skierował w kierunku Jady Pinkett-Smith, pytając kiedy pojawi się w „G.I. Jane 2” (bohaterka grana w pierwszym filmie przez Demi Moore nie ma włosów na głowie, jak dziś żona Smitha). Nie spodobało się to bardzo Willowi Smithowi, który podszedł do Chrisa Rocka i go spoliczkował, a potem ze swojego miejsca zażądał, używając niecenzuralnych słów, aby ten nie mówił o jego żonie.
I choć Will Smith początkowo śmiał się z żartów Chrisa Rocka, Jada Pinkett Smith na niewybredny żart zareagowała zniesmaczoną miną. Aktorka cierpi na chorobę autoimmunologiczną zwaną alopecją. Atakuje ona mieszki włosowe, co powoduje wypadanie włosów, a w konsekwencji całkowite łysienie. O swoim schorzeniu opowiadała publicznie.
Jak donoszą przyjaciele Willa Smitha, miał on za złe Chrisowi Rockowi, że ten po raz drugi publicznie zakpił z jego żony. Jak ujawniła w rozmowie z "People" osoba z bliskiego otoczenia gwiazdora, wciąż ma on za złe Rockowi, że ten zakpił z jego żony podczas oscarowej gali w 2016 roku, której był gospodarzem. Jada Pinkett Smith postanowiła wówczas zbojkotować ceremonię z powodu powszechnie krytykowanego braku różnorodności. "Jada bojkotująca Oscary przypomina mnie bojkotującego majtki Rihanny. Cóż, nie zostałem tam zaproszony" - zażartował wówczas Rock w otwierającym ceremonię monologu. "Will wciąż był z tego powodu wściekły. Tym razem po prostu miarka się przebrała" - wyjaśnił znajomy Smitha.
Chwilę po incydencie z Willem Smithem rozmawiali Denzel Washington i Taylor Perry, którzy próbowali wyjaśnić sytuację i zabiegali zapewne o załagodzenie zajścia. Ma ono bowiem wpływ na całą społeczność afro-amerykańską pracującą w Hollywood i nie wystawia jej dobrego świadectwa. Do rozmowy tej odniósł się Will Smith, który niedługo potem odbierał Oscara za główną rolę męską. „Bądź ostrożny. Diabeł atakuje, gdy jesteśmy na szczycie” – miał mu powiedzieć Denzel Washington.
Zajście na gali Oscarów ma duży oddźwięk medialny. Co prawda Will Smith z rodziną bawili się na jednym z przyjęć po wręczeniu nagród i pozowali w większości uśmiechnięci do zdjęć, ale na gali Oscarów nie wyglądało to tak różowo. Media, komentatorzy, a także opinia publiczna podzieliła się w ocenie zachowania Willa Smitha. Amerykańska Akademia oficjalnie potępiła ten występek, jest ona bowiem przeciwna każdej formie przemocy. Sprawa nie jest jednoznaczna i na jakiś czas będzie szeroko komentowana, a wydarzenie to będzie od tej pory przywoływane, jako jedno z najważniejszych zdarzeń mających miejsce na gali wręczenia Oscarów.
Jedno wydaje mi się pewne, do sytuacji takiej nie powinno dojść na oczach milionów widzów i podczas takiego wydarzenia. Chris Rock postąpił zdecydowanie bardzo nieładnie i nie powinien żartować z Jady Pinkett-Smith, ale do wyjaśnienia sytuacji pomiędzy mężczyznami nie powinno dojść na antenie telewizyjnej. Temat przemocy w rodzinie to duża sprawa, obrona honoru i bezpieczeństwa rodziny jest także ważna. Nie można całego zajścia ocenić jednoznacznie. To wielce niefortunne wydarzenie, które może położyć się cieniem na karierze Willa Smitha. W komedii to on już raczej nie zagra...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz