26 projektów skorzystało z
systemu zachęt finansowych dla filmowców w Polsce w pierwszych miesiącach
funkcjonowania programu. Polski Instytut Sztuki Filmowej przyznał ponad 51
milionów złotych na wsparcie produkcji audiowizualnej. Oto oficjalny raport
dotyczący filmowych „zachęt”.
Zachęty dla filmowców zostały
wprowadzone w Polsce w lutym ubiegłego roku. Systemowe rozwiązanie, którego
podstawowym zadaniem jest wspieranie produkcji audiowizualnej polega na zwrocie
30% kwalifikowalnych kosztów poniesionych na realizację w Polsce filmów i
seriali. Środki finansowe pochodzą bezpośrednio z budżetu państwa, a programem
zarządza Polski Instytut Sztuki Filmowej. Analogiczne systemy wspierania
produkcji z powodzeniem funkcjonują w innych europejskich krajach od lat i
zaliczają się do najskuteczniejszych narzędzi, dzięki którym poszczególne
państwa przyciągają duże międzynarodowe produkcje, niejednokrotnie w
gwiazdorskiej obsadzie i z wielomilionowymi budżetami.
Polski system zachęt jest otwarty
dla produkcji krajowych i międzynarodowych, dla filmów i seriali fabularnych,
animowanych i dokumentalnych. Aby projekt mógł uzyskać wsparcie, jego
producenci muszą wydać w Polsce określoną przepisami kwotę pieniędzy,
współpracować z polskimi twórcami i ekipami filmowymi oraz zrealizować zdjęcia
w polskich lokacjach lub studiach filmowych. Po spełnieniu wymaganych kryteriów
wsparcie przyznawane jest automatycznie, nie ma żadnego gremium eksperckiego
rozdzielającego środki finansowe. Mechanizm oparty jest o kryteria ekonomiczne
i prawne, nie artystyczne.
Pierwsze miesiące funkcjonowania
zachęt w Polsce przyniosły pozytywne decyzje dla 26 projektów na łączną kwotę
ponad 51 milionów złotych. W procedowaniu jest kolejnych 5 projektów, które
łącznie wnioskują o ponad 7 milionów złotych.
- Jesteśmy zadowoleni z
pierwszych efektów funkcjonowania systemu zachęt - mówi Radosław Śmigulski,
dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. – W ciągu ostatniego półrocza na
wsparcie produkcji audiowizualnej wydaliśmy 51 milionów złotych, gdy tymczasem
kwota wydatków poniesionych w Polsce w ramach dofinansowanych projektów
sięgnęła 218 milionów złotych. To jest realny zysk dla polskiej gospodarki.
Wśród zagranicznych producentów,
którzy jako pierwsi sięgnęli po polskie zachęty prym wiodą producenci z Niemiec.
W lecie na południu Polski zrealizowano zdjęcia do „Dezertera”, niemieckiego
mini serialu osadzonego w czasach II wojny światowej. Jesienią na wybrzeżu
powstawały zdjęcia do niemiecko-duńskiego serialu katastroficznego „Sloborn”
oraz rozgrywającej się w środowisku cyrkowców fabuły „Ein Sommer”. Wśród
wspartych produkcji znalazły się też trzy seriale powstające na zlecenie
międzynarodowych stacji i serwisów streamingowych – Opus Film nakręcił w Łodzi
drugi sezon „Ultraviolet” dla stacji AXN; ATM Grupa na zlecenie serwisu Netflix
realizuje thriller „W głębi lasu”, adaptację bestsellerowej powieści Harlana
Cobena; a HBO przygotowuje kryminalny serial „Odwilż”, do którego zdjęcia
rozpoczynają się w styczniu w Szczecinie.
Pozytywną weryfikację przeszły także
cztery międzynarodowe koprodukcje: powstająca w niemiecko-luksembursko-polskiej
współpracy „Misja Ulji Funk” - komedia familijna w konwencji kina drogi; osnuty
wokół sprawy Grzegorza Przemyka polsko-czeski dramat „Żeby nie było śladów”
Jana P. Matuszyńskiego; „Masażysta” - realizowany we współpracy z Niemcami nowy
film Małgorzaty Szumowskiej oraz „Inni ludzie” – debiut fabularny Aleksandry
Terpińskiej na podstawie prozy Doroty Masłowskiej, koprodukowany przez studio
Warner Bros. Wsparcie otrzymają także dwa seriale animowane dla najmłodszych
widzów „Szmatkowe królestwo” oraz „Latający Miś i Strażnicy Legend”.
Wśród krajowych produkcji z
zachęt korzystają m.in. „Psy III” w reżyserii Władysława Pasikowskiego,
historyczny komediodramat „Magnezja” wyreżyserowany przez Macieja Bochniaka,
przeznaczony dla młodych widzów „Czarny młyn” Mariusza Paleja, horror Bartosza
M. Kowalskiego „W lesie dziś nie zaśnie nikt” czy „Wesele 2”, nowy projekt
Wojciecha Smarzowskiego.
- Mam nadzieję, że rok 2020
będzie jeszcze bardziej efektywny jeśli chodzi o wykorzystanie środków –
podsumowuje Radosław Śmigulski. – Wyraźnie widzimy zwiększone zainteresowanie
polską ofertą na arenie międzynarodowej. Wprowadzenie zachęt było kluczowym
czynnikiem, jeśli chodzi o naszą konkurencyjność wśród innych krajów regionu,
ale zdecydowanie pomagają nam też międzynarodowe sukcesy polskich twórców,
świadczące o naszym potencjale i kreatywności. Staramy się też przygotować na
ten wzrost zainteresowania i prowadzimy rozmowy, które mają na celu polepszenie
infrastruktury filmowej w Polsce, choćby budowę nowych hal zdjęciowych –
kontynuuje dyrektor PISF.
Nabór wniosków na zachęty
prowadzony jest w trybie ciągłym, a budżet przeznaczony na wsparcie produkcji
audiowizualnej w 2020 roku wyniesie od 100 do 216 milionów złotych.
Zachęty w 2019 roku w liczbach:
• wydano
26 decyzji pozytywnych na łączną kwotę: 51 215 766 zł
• łączny
budżet wszystkich projektów aplikujących o zachęty (środki wydane w Polsce):
218 211 219 zł
• najwyższa
kwota wsparcia dla jednego projektu: 6 147 912 zł
• średnia
kwota wsparcia dla jednego projektu: 1 969 837
zł
• budżet
najdroższej produkcji aplikującej o zachęty: 24 709 908 zł
• średni
budżet aplikującego o zachęty projektu: 8 392 739 zł
• wsparto
16 projektów krajowych, 10 projektów międzynarodowych
[informacja prasowa]
***
Czekam na Hollywood. Przekonanie
wielkich producentów do realizacji filmów w Polsce musi potrwać. Musimy też
mieć zaplecze do kręcenia dużych filmów dla Hollywood. Tutaj na razie nie ma
większych sukcesów, ale program dopiero startuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz