poniedziałek, 13 stycznia 2020

Oscary 2020. Ciekawostki, rekordy, osiągnięcia


Nominacje do Oscarów 2020 wygenerowały sporo bardzo fajnych ciekawostek i sporo historycznych osiągnięć. Oto zebrane rekordy, osiągnięcia, ciekawostki, ale też niespodzianki i zaskoczenia.

W tym roku na liście wszystkich nominacji do Oscara znalazły się 62 kobiety, co stanowi jedną trzecią ogółu nominowanych. To rekord w historii tych nagród.

„Joker” zdobył największą liczbę nominacji do Oscarów 2020. Film rywalizuje o 11 nagród. To rekord nominacji dla filmu bazującego na postaci komiksowej i dla filmu z superbohaterskiego uniwersum. Wcześniejsze najlepsze osiągnięcie należało do „Mrocznego rycerza”, który otrzymał 8 nominacji i 2 Oscary. Przed rokiem „Czarną Panterę” nominowano do 7 Oscarów, a zdobyła 3 nagrody.

„Joker” tak jak „Kształt wody” Guillermo del Toro zdobył Złotego Lwa na festiwalu w Wenecji. „Kształt wody” zdobył potem Oscara dla najlepszego filmu.

Drugi rok z rzędu o tytuł najlepszego filmu roku rywalizuje produkcja nieanglojęzyczna. Przed rokiem były to „Roma” i „Zimna wojna”, w tym roku jest to „Parasite” z Korei Południowej. Film zdobył w sumie sześć nominacji do Oscarów.

„Parasite” jest 11. w historii filmem nieanglojęzycznym nominowanym do Oscara w kategorii Najlepszy Film.

„Boże ciało” jest 12. polskim filmem rywalizującym o Oscara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy/Nieanglojęzyczny. Polska zdobyła w historii tylko jednego Oscara, którego otrzymała „Ida”.

Bardzo powinna cieszyć nas także nominacja dla pełnometrażowej hiszpańskiej animacji zatytułowanej „Klaus”, którą firmuje Netflix. Jej dyrektorami artystycznymi oraz autorami projektów graficznych są Polacy: Szymon Biernacki i Marcin Jakubowski.

Dwie nominacje do Oscarów otrzymała dokumentalna „Kraina miodu”, doceniona w zeszłym roku m.in. na festiwalu Docs Against Gravity. Film rywalizuje o nagrody dla pełnometrażowego dokumentu i dla filmu międzynarodowego i jest to pierwszy w historii taki przypadek.

Po trzy nominacje do Oscara za produkcję, reżyserię i scenariusz otrzymali: Todd Phillips („Joker”), Quentin Tarantino („Pewnego razu… w Hollywood”), Sam Mendes („1917”), Noah Baumbach („Historia małżeńska”) i Joon Ho Bonga („Parasite”).

Bradley Cooper, Robert De Niro i Taika Waititi to aktorzy, którzy w tym roku zdobyli nominacje producenckie w kategorii Najlepszy Film.

Robert De Niro i Al Pacino mają w tym roku po dwa filmy wśród dziewięciu najważniejszych produkcji roku. Obaj zagrali w „Irlandczyku”, De Niro dodatkowo w „Jokerze”, a Pacino w „Pewnego razu… w Hollywood”. Robert De Niro zdobył w sumie osiem nominacji do Oscarów i otrzymał dwie nagrody ("Ojciec chrzestny II", "Wściekły byk"). Al Pacino ma dziewięć nominacji (tylko pięcioro aktorów/aktorek zdobyło ich więcej), z której jedna zamieniła się w Oscara ("Zapach kobiety"). Obaj wybitni aktorzy swoje wyróżnienia otrzymali wiele lat temu.

Dziś Hollywood należy do Leonardo DiCaprio i Brada Pitta. DiCaprio zdobył siedem nominacji do Oscara, w tym jedną Nagrodę Akademii za aktorski występ w „Zjawie”. Siedem nominacji ma Brad Pitt, który zdobył tylko jednego Oscara, ale za produkcję filmu „12 Years a Slave”. W tym roku Brad Pitt jest faworytem aktorskiej kategorii.

Anthony Hopkins zdobył w tym roku swoją piątą nominację, ale pomiędzy tegoroczną a poprzednią minęły 22 lata. Długo. Poprzednie nominacje Hopkins zdobył tylko za role grane w latach 90-tych XX wieku, jest to więc pierwsza nominacja dla aktora, którą otrzymał on w XXI wieku. Długo na swoją szóstą nominację do Oscara czekał też Tom Hanks, który poprzednią otrzymał w 2001 roku. W tym roku mija 25 lat od ostatniego Oscara zdobytego przez tego aktora („Forrest Gump”).

Dwie aktorskie nominacje otrzymała Scarlett Johansson, którą doceniono za rolę pierwszoplanową w „Historii małżeńskiej” i drugoplanową w „Jojo Rabbit”. To pierwsze nominacje w karierze tej aktorki. Johansson znalazła się w elitarnym gronie aktorek i aktorów, którzy zdobyli po dwie nominacje do Oscara tego samego roku. Przed Johansson sztuki tej dokonało jedynie 11 osób.

Cynthia Erivo otrzymała także dwie nominacje do Oscarów, a obie za pracę przy filmie „Harriet”. Akademia wyróżniła ją za najlepszą rolę pierwszoplanową i za piosenkę.

Saoirse Ronan w wieku 25 lat zdobyła swoją czwartą nominację do Oscara, co czyni ją drugą najmłodszą aktorką docenioną tyloma wyróżnieniami Akademii (najmłodszą aktorką z czterema nominacjami jest ciągle Jennifer Lawrence).

Oscary posiadają nominowani za role aktorskie: Leonardo DiCaprio („Zjawa”), Charlize Theron („Monster”), Renée Zellweger („Wzgórze nadziei”), Al Pacino („Zapach kobiety”), Anthony Hopkins („Milczenie owiec”), Brad Pitt (producent „12 Years a Slave”), Joe Pesci („Chłopcy z ferajny”), Tom Hanks („Filadelfia”, „Forrest Gump”), Kathy Bates („Misery”).

Kolejne nominacje do Oscara za role aktorskie otrzymali: Adam Driver (przed rokiem nominowany za rolę drugoplanową w „Czarnym bractwie”, teraz „Historia małżeńska”), Joaquin Phoenix („Gladiator”, „Spacer po linie”, „Mistrz”, „Joker”), Saoirse Ronan („Pokuta”, „Brooklyn”, „Lady Bird”, „Małe kobietki”), Laura Dern („Rambling Rose”, „Dzika droga”, „Historia małżeńska”), Margot Robbie („Ja, Tonja”, „Gorący temat”).

Po raz pierwszy nominacje aktorskie zdobyli: Antonio Banderas („Ból i blask”), 72-letni Jonathan Pryce („Dwóch papieży”), Cynthia Erivo („Harriet”), Scarlett Johansson („Historia małżeńska”, „Jojo Rabbit”), Florence Pugh („Małe kobietki”).

Osiem nominacji do Oscara ma już Quentin Tarantino. Trzy otrzymał za reżyserie, cztery za scenariusze i jedną za produkcję. We wszystkich trzech dziedzinach doceniony został w tym roku za „Pewnego razu… w Hollywood”. Twórca ten ma na koncie dwa Oscary, ale otrzymał je tylko za scenariusze – do filmu „Pulp Fiction” i „Django”. Tarantino jest faworytem za scenariusz i w tym roku.

Roger Deakins otrzymał swoją 15 nominację do Oscara za zdjęcia. Ta zdobyta w 2018 roku za „Blade Runner” przyniosła mu pierwszą i jedyną Nagrodę Akademii. W tym roku Deakins jest faworytem, ale jego konkurentem jest Robert Richardson, który za zdjęcia zdobył trzy Oscary oraz w sumie 10 nominacji. Richardson jest autorem zdjęć do ostatnich czterech filmów Quentina Tarantino i za wszystkie zdobył nominacje do Oscara.

Martin Scorsese doceniony za „Irlandczyka” zdobył swoją dziewiątą w karierze nominację za reżyserię i jest obecnie najczęściej wyróżnianym w tej kategorii żyjącym twórcą. Więcej nominacji do Oscara za reżyserię ma tylko William Wyler, który zdobył ich 12.

Niezwykła jest współpraca Martina Scorsese z montażystką Thelmą Schoonmaker. Zdobyła ona swoją ósmą nominację, a siedem z nich za filmy realizowane ze Scorsese. Za trzy z nich otrzymała Oscary („Wściekły byk”, „Aviator”, „Infiltracja”).

Dwie nominacje do Oscara za produkcję filmów otrzymała w tym roku Emmy Tillinger Koskoff, doceniona za „Irlandczyka” i „Jokera”.

15 nominację do Oscara otrzymała autorka kostiumów Sandy Powell, która w sumie zdobyła trzy Oscary. Siedem nominacji do tego samego Oscara otrzymała Jacqueline Durran, która zdobyła jednego Oscara.

Wyróżniony za nowe „Gwiezdne wojny” John Williams otrzymał swoją 47 nominację do Oscara za muzykę oryginalną, a 52 razem z piosenkami. Williams doceniony został za wszystkie trzy części nowej trylogii „Gwiezdnych wojen” i to są jego trzy ostatnie nominacje do Oscarów za muzykę. Jest najczęściej nominowanym w historii kompozytorem i zdobywcą największej liczby nominacji wśród żyjących twórców. John Williams ma 87 lat.

15 nominacji do Oscara ma na koncie także Thomas Newman, bardzo ceniony autor muzyki. Twórca ten nigdy nie zdobył Nagrody Akademii.

Jego kuzyn Randy Newman ma lepszy bilans Oscarów, bowiem zdobył dwie Nagrody Akademii (piosenki do filmów „Potwory i spółka”, „Toy Story 3”). W sumie zdobył 22 nominacje, a dwie otrzymał w tym roku (muzyka do „Historii małżeńskich” i piosenka do „Toy Story 4”).

W ostatnich latach gigantem muzycznych Oscarów jest Alexandre Desplat. Ma on w sumie 11 nominacji do Oscara, z których dwie otrzymały Nagrody Akademii. Do Oscara Desplat nominowany jest trzeci rok z rzędu („Kształt wody” – Oscar, „Wyspa psów”, „Małe kobietki”).

Hildur Guðnadóttir jest dopiero piątą w historii kobietą nominowaną do Oscara za muzykę oryginalną. Islandzką autorkę doceniono za kompozycje do „Jokera”.

11 nominacji do Oscara w swojej karierze otrzymała Diane Warren, wszystkie za piosenki. Kompozytorka ta trzeci rok z rzędu nominowana jest do Nagrody Akademii („Marshall”, „RBG”, „Breakthrough”).

Dźwiękowiec Gary Rydstrom to też gigant Oscarów. W swojej karierze zdobył on siedem Oscarów i w sumie 19 nominacji.

Jeden z najlepszych filmów 2019 roku, stylowy i niezwykły „Lighthouse” otrzymał tylko jedną nominację – za genialne zdjęcia. Tym samym pominięto bardzo ważnego amerykańskiego producenta, firmę A24, która od kilku lat dostarcza bardzo ważne oscarowe filmy („Moonlight”, „Lady Bird”).

Netflix zdobył w sumie 24 nominacje do Oscara i jest w tym roku rekordzistą. Disney zdobył 23 nominacje (ale razem z Fox), Sony ma tych nominacji 20, ale malutka firma Neon – założona zaledwie trzy lata temu – dzięki dystrybucji „Parasite” i „Krainy miodu” – zdobyła osiem nominacji.

Najwięcej nominacji dla filmów:
„Joker” – 11 nominacji
„Pewnego razu… w Hollywood” – 10 nominacji
„1917” – 10 nominacji
„Irlandczyk” – 10 nominacji
„Parasite” – 6 nominacji
 „Historia małżeńska” – 6 nominacji
„Jojo Rabbit” – 6 nominacji
„Małe kobietki” – 6 nominacji
„Le Mans ‘66” – 4 nominacje
„Dwóch papieży” – 3 nominacje
„Gorący temat” – 3 nominacje
„Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” – 3 nominacje
„Toy Story 4” – 2 nominacje
„Judy” – 2 nominacje
„Harriet” – 2 nominacje
„Ból i blask” – 2 nominacje
„Kraina miodu” – 2 nominacje

Najwięcej nominacji dla studiów:
Netflix — 24
Sony Pictures — 20
Walt Disney — 17
Warner Bros. — 12
Universal Pictures — 11
Neon — 8
Fox Searchlight — 6
Lionsgate — 4
Focus Features — 2
LD Entertainment and Roadside Attractions — 2

Pominięci:

Największa niespodzianka to brak nominacji dla Jennifer Lopez za rolę drugoplanową w „Ślicznotkach”.

Nie ma nominacji dla „Krainy lodu II”, choć kilka dni temu film ten stał się najbardziej kasową animacją w historii. Mimo wszystko cieszy nominacja dla niezwykłej hiszpańskiej produkcji zatytułowanej „Klaus”.

Nominacji za piosenkę do „Króla Lwa” nie otrzymała Beyonce.

Faworytką nominacji była Awkwafina, amerykańska aktorka azjatyckiego pochodzenia, którą widziano w kategorii Najlepsza Aktorka za rolę w filmie „Kłamstewka”. Ten wysoko oceniany film nie zdobył żadnej nagrody.

Nominacji aktorskich nie otrzymali popularni komicy i legendy Hollywood – Adam Sandler za „Uncut Gems” i Eddie Murphy za „Nazywam się Dolemite”.

Nominacji w kategorii Najlepsza Reżyseria nie otrzymała kobieta. Ciągle w tej kategorii nominowano tylko pięć kobiet w 92-letniej historii Oscarów.

Niespodzianką jest pominięcie Tarona Egertona za rolę Eltona Johna w filmie „Rocketman”. On i Awkwafina otrzymali niedawno Złote Globy, ale na nic to się zdało.

Christian Bale nie zdobył nominacji za „Le Mans ‘66”.

Niespodzianką jest pominięcie filmu „Atlantics” w kategorii poświęconej filmom międzynarodowym.

Podobnie niespodziewanie nie ma wśród najlepszych pełnometrażowych dokumentów filmu „Apollo 11”, który zdominował sezon nagród.

Jednym z filmów z największą liczbą nominacji jest w tym roku „1917”, niezwykły obraz rozgrywający się w czasie I wojny światowej. Film nakręcony został fałszywym „jedynym ujęciem”, ale wiadomo, że  zostało to tylko tak zamaskowane. Za tą sztuczkę i znakomity pomysł nominację do Oscara powinien otrzymać montażysta Lee Smith. Tak się nie stało, Akademia nie zauważyła, że to mistrzowski montaż.

W całej historii Oscarów tylko 10 filmów zdobyła Nagrodę Akademii dla najlepszego filmu bez nominacji za montaż. W tym roku nie otrzymały ich wspomniany „1917”, ale też „Pewnego razu… w Hollywood”.

Uaktualnienie (15.01.)

Mayes C. Rubeo nominowana za kostiumy do filmu "Jojo Rabbit" jest pierwszą w historii projektantką kostiumów z Meksyku nominowaną do Oscara.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz