W nocy z niedzieli na
poniedziałek czasu polskiego rozdane zostaną Złote Globy, najważniejsze obok
Oscarów nagrody filmowe w Hollywood, ale doceniające też seriale. W tym roku
będzie to bardzo ciekawa rozgrywka, faworytów jest wielu, rozstrzygnięcie wcale
nie muszą być takie oczywiste. Oto, jak widzę tegoroczny finał Złotych Globów.
W niemal wszystkich kategoriach
bardzo trudno jest wytypować zdecydowanego faworyta i niczego nie można
przewidzieć. Z jednej strony serce podpowiada jedno, ale rozum wskazuje na coś
innego. Organizacja przyznająca Złote Globy gustuje w gwiazdach i takim kluczem
zazwyczaj przyznawane są nagrody. Czasami Złote Globy stać też na
niespodzianki. Czy tak będzie w tym roku?
Oto przegląd poszczególnych kategorii
i moje subiektywne spojrzenie na faworytów tegorocznych Złotych Globów.
NAJLEPSZY FILM - DRAMAT
1917
The Irishman / Irlandczyk
Joker
The Two Popes / Dwóch papieży
Marriage Story / Historia
małżeńska
Na pięć nominowanych filmów, trzy
wyprodukował Netflix i to zdecydowanie faworyci tej kategorii. Ze względu na
nazwisko łatwo postawić jest na „Irlandczyka” Martina Scorsese, epickie dzieło gangsterskie stworzone przez mistrza amerykańskiego kina. O żadnym z filmów nie mówiło się
tak wiele, jak właśnie o „Irlandczyku”. Najwięcej nominacji do Globów zdobyła „Historia
małżeńska”, którą lubię bardziej. Skromny dramat rodzinny,
rozgrywający się w środowisku artystycznym, małe – wielkie kino emocji z
genialnymi kreacjami. Większe szansę temu filmowi daję na Oscarach. Trzeci
faworyt kategorii to „Joker”, ważny i odważny film mierzący się z amerykańskim
mitem, dotykający wnętrza, odważnie patrzący na chorobę, bardzo smutny i
negatywny. Anty-hollywoodzki film, ale w tym jego siła. Byłoby znakomicie,
gdyby nagrodę dla najlepszego dramatu zdobył film „Dwóch papieży” – bo w tej
kategorii, lubię go najbardziej. Najmniejsze szanse dla „1917”, wystawnego
wojennego dramatu. Ważnego, ale nie tak doskonałego, jakby tego chcieli
niektórzy.
NAJLEPSZY FILM - KOMEDIA/MUSICAL
Dolemite Is My Name / Nazywam się
Dolemite
Knives Out / Na noże
Jojo Rabbit
Once Upon a Time…in Hollywood /
Pewnego razu w… Hollywood
Rocketman
Także bardzo silna kategoria, ale
tutaj faworytem jest film Quentina Tarantino o Hollywood z końca lat
sześćdziesiątych. To po prostu bardzo dobre kino, świetnie ukazujący kawałek
historii, mistrzowsko zrealizowany. Gdybym miał w tej kategorii
dać własną nagrodę, to otrzymałby ją znakomity „Na noże” – komedia kryminalna,
zabawa gatunkiem, świetnie przeprowadzona opowieść, zaskakująca i wciągająca.
Kwintesencja kina rozrywkowego. Bardzo lubię „Jojo Rabbit”, bo to szaleństwo na ekranie,
odważne i oryginalne. Podobał mi się film „Nazywam się
Dolemite”, a niespecjalnie przekonał tylko „Rocketman”.
NAJLEPSZY REŻYSER
Joon-ho Bong, Parasite
Sam Mendes, 1917
Todd Phillips, Joker
Martin Scorsese, The Irishman
Quentin Tarantino, Once Upon a
Time…in Hollywood
Gdyby istniała sprawiedliwość, to
nagrodę tę otrzymałby Joon-ho Bong za „Parasite”. Każde inne rozwiązanie nie
wchodzi w grę. Ale tylko teoretycznie. Glob otrzymają albo Scorsese albo
Tarantino i będzie to bardzo bezpieczny finał tej kategorii. Na nagrodę
zasłużył bardziej Todd Phillips za „Jokera”.
NAJLEPSZY AKTOR W DRAMACIE
Adam Driver, Marriage Story
Joaquin Phoenix, Joker
Antonio Banderas, Pain and Glory
/ Ból i blask
Christian Bale, Ford v. Ferrari /
Le mans ‘66
Jonathan Pryce, The Two Popes
Bardzo mocna kategoria. Moim
zdaniem faworytami są Adam Driver i Joaquin Phoenix. Obie kreacje wybitne, obie
różne, ale to postać Jokera jest na ekranie bardziej widowiskowa. Osobiście
stawiam na Drivera, bo od kilku lat to czołówka amerykańskich aktorów, a tym
razem dostał rolę godną wszystkich nagród świata. Trzecie miejsce dla
Banderasa.
NAJLEPSZA AKTORKA W DRAMACIE
Renée Zellweger, Judy
Cynthia Erivo, Harriet
Scarlett Johansson, Marriage
Story
Saoirse Ronan, Little Women /
Małe kobietki
Charlize Theron, Bombshell /
Gorący temat
I tutaj stawiam na gwiazdę „Historii
małżeńskiej”. Scarlett Johansson wypadła na ekranie znakomicie, jest
przekonująca, przykuwa uwagę, zachwyca pięknem i dramatycznymi umiejętnościami.
Stworzyła wiele takich dobrych ról, ale tym razem to absolutne mistrzostwo. Jeśli
ktoś może jej zagrozić, to tylko Renee Zellweger grająca Judy Garland.
Niespodziankę sprawiłaby na pewno Charlize Theron.
NAJLEPSZY AKTOR W KOMEDII/MUSICALU
Daniel Craig, Knives Out
Roman Griffin Davis, Jojo Rabbit
Leonardo DiCaprio, Once Upon a
Time…in Hollywood
Taron Egerton, Rocketman
Eddie Murphy, Dolemite Is My Name
Faworytem jest Leonardo DiCaprio,
ale szczerze trzymam kciuki za Eddiego Murphy’ego. Lubię rolę Craiga, ale
byłoby sporą niespodzianką, gdyby HFPA to jemu dało nagrodę. Prędzej trafi ona
do Tarona Egertona, bo jego Elton John na ekranie wypada przekonująco.
Najlepszym aktorem w tej kategorii jest Roman Griffin Davis i można się o tym
przekonać oglądając „Jojo Rabbit”.
NAJLEPSZA AKTORKA W KOMEDII/MUSICALU
Awkwafina, The Farewell /
Kłamstewko
Ana de Armas, Knives Out
Cate Blanchett, Where’d You Go,
Bernadette?
Beanie Feldstein, Booksmart
Emma Thompson, Late Night
Najbardziej nieprzewidywalna
kategoria. Moją faworytką jest Emma Thompson, ale ona zdecydowanie nie ma szans
na nagrodę. Szczerze? Najsilniejszą pozycję moim zdaniem ma Awkwafina, bo też
jej pozycja w Hollywood jest najmocniejsza, a docenienie bardzo poprawne
politycznie. Zagrała nieźle, ale nie tak fajnie, jak chociażby Ana de Armas.
Globy lubią być trandy…
NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY
Al Pacino, The Irishman
Brad Pitt, Once Upon a Time…in
Hollywood
Tom Hanks, A Beautiful Day in the
Neighborhood
Joe Pesci, The Irishman
Anthony Hopkins, The Two Popes
A teraz kategoria z największymi
gwiazdami, prawdziwymi klasykami światowego aktorstwa. Co nazwisko to większe
osiągnięcia i pozycja. Za każdym z nominowanych przemawiają jakieś argumenty, wszyscy
stworzyli świetne role. To NAJTRUDNIEJSZA KATEGORIA TEGOROCZNYCH GLOBÓW. Moim
zdaniem w grze są przede wszystkim Brad Pitt – ze względu na swoją pozycję i
Joe Pesci – ze względu na legendę i świetny powrót do aktorstwa. Moim zdaniem najlepiej
wypadł na ekranie Al Pacino, ale znaczącą robotę wykonał też Anthony Hopkins. I
jest jeszcze Tom Hanks, który otrzyma w tym roku nagrodę honorującą dorobek
życia. W nominowanej kreacji Hanks zagrał postać, która w amerykańskiej kulturze odgrywała ważną
rolę. Postać kultową. Ci trzej ostatni aktorzy wcielili się w ludzi żyjących w
rzeczywistości i wszyscy spisali się znakomicie.
NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA
Kathy Bates, Richard Jewell
Annette Bening, The Report
Laura Dern, Marriage Story
Jennifer Lopez, Hustlers /
Ślicznotki
Margot Robbie, Bombshell
W tej kategorii faworytką jest
Jennifer Lopez – ikona popkultury. Jest okazja do nagrodzenia aktorki/piosenkarki, ale warto zauważyć, że stworzyła ona po prostu znakomitą rolę. Ja trzymam kciuki za Laurę Dern, bo od
kilku lat obserwuję jej powrót na szczyt, a to co zrobiła w „Historii małżeńskiej”
to czysta perfekcja. Do gry o nagrodę włączyć może się też Margot Robbie,
błyskotliwie podbijająca dziś Hollywood.
NAJLEPSZY SCENARIUSZ
Noah Baumbach, Marriage Story
Anthony McCarten, The Two Popes
Quentin Tarantino, Once Upon a
Time…in Hollywood
Joon-ho Bong i Jin Hon Wan,
Parasite
Steven Zaillian, The Irishman
Bardzo silna kategoria. Twórcy „Parasite”
zrobili coś, czym zachwyca się świat. Ja jednak odnoszę się sceptycznie to tego
filmu. Bardzo lubię pracę Anthony’ego McCartena do „Dwóch papieży”, ale
faworytem kategorii jest dla mnie Noah Baumbach za „Historię małżeńską”. Mam
jednak takie przeczucie, że w grze są też Tarantino i Zaillian – scenarzyści dwóch
bardzo wysoko ocenianych i zdecydowanie faworyzowanych filmów.
NAJLEPSZA ORYGINALNA PIOSENKA
“Beautiful Ghosts,” Taylor Swift
i Andrew Lloyd Webber, Cats
“Into the Unknown,” Kristen
Anderson-Lopez i Robert Lopez, Frozen II
“Spirit,” Beyoncé, The Lion King
“(I’m Gonna) Love Me Again,”
Elton John, Rocketman
“Stand Up,” Cynthia Erivo,
Harriet
To jednak z tych kategorii, w
których nie czuję się najmocniejszy. Mam jednak takie przeczycie, że Beyonce
jest tutaj faworytką.
NAJLEPSZA ORYGINALNA MUZYKA
Alexandre Desplat, Little Women
Hildur Guðnadóttir, Joker
Randy Newman, Marriage Story
Thomas Newman, 1917
Daniel Pemberton, Motherless
Brooklyn
To jedna z tych kategorii, w
których faworytem jest dla mnie „Joker”. Ale nagrody spodziewam się albo dla Desplata albo dla Thomasa Newmana.
NAJLEPSZY FILM OBCOJĘZYCZNY
Parasite
The Farewell / Kłamstewka
Portrait of a Lady on Fire /
Portret kobiety w ogniu
Les Misérables / Nędznicy
Pain and Glory / Ból i blask
Jeśli nagrody nie zdobędzie „Parasite”,
uznać będzie można to za skandal. Inne opcji nie ma. Jedyny silny konkurent to „The
Farewell”, film amerykański.
NAJLEPSZA PEŁNOMETRAŻOWA ANIMACJA
Toy Story 4
Frozen II / Kraina lodu II
How to Train Your Dragon: The
Hidden World / Jak wytresować smoka 3
Missing Link / Praziomek
The Lion King / Król Lew
„Toy Story 4”, „Kraina lodu II”
czy „Król Lew”. Wygra Disney. Bardzo lubię czwartą przygodę zabawek.
KATEGORIE TELEWIZYJNE
NAJLEPSZY SERIAL DRAMATYCZNY
Big Little Lies
The Crown
Killing Eve
The Morning Show
Succession
Dwa seriale uznać tutaj należy za
faworytów - „The Crown” i „Sukcesja”. Oba doskonałe. Pierwszy już triumfował,
mimo trzeciego sezonu trzyma wysoki poziom. Drugi sezon „Sukcesji” to znacząca
zwyżka formy, serial się rozwija, stał się niemal szekspirowskim dramatem.
NAJLEPSZY SERIAL KOMEDIOWY
Barry
Fleabag
The Kominsky Method
The Marvelous Mrs. Maisel
The Politician
Tutaj zdecydowany faworyt to
serial „Fleabag”, który odbierze palmę pierwszeństwa równie udanemu „The
Marvelous Mrs. Maisel” i trzymającemu poziom „The Kominsky Method”.
NAJLEPSZY SERIAL LIMITOWANY
Catch 22
Chernobyl
Fosse/Verdon
The Loudest Voice
Unbelievable
Tylko „Czarnobyl”!
NAJLEPSZY AKTOR W SERIALU DRAMATYCZNYM
Brian Cox, Succession
Kit Harington, Game of Thrones
Rami Malek, Mr. Robot
Tobias Menzies, The Crown
Billy Porter, Pose
Nie jest łatwo wytypować
faworyta. Czy będzie to pożegnanie z Kitem Haringtonem w serialu „Gra o tron” (totalnie
pominiętym w tym roku), a może uznanie zyska Brian Cox? Moja nagroda dla Tobiasa
Menziesa. I nigdy nie lekceważmy Ramiego Maleka.
NAJLEPSZA AKTORKA W SERIALU
DRAMATYCZNYM
Jennifer Aniston, The Morning
Show
Olivia Colman, The Crown
Jodie Comer, Killing Eve
Nicole Kidman, Big Little Lies
Reese Witherspoon, The Morning
Show
Jennifer Aniston i Reese
Witherspoon stworzyły świetne role. Ja wole tę drugą aktorkę w tym serialu.
Znakomicie weszła w rolę królowej Olivia Colman i to ona może zgarnąć nagrodę.
NAJLEPSZY AKTOR W SERIALU KOMEDIOWYM
Michael Douglas, The Kominsky
Method
Bill Hader, Barry
Ben Platt, The Politician
Paul Rudd, Living With Yourself
Ramy Youssef, Ramy
Czy nagrodę obroni Michael Douglas?
Sporo dobrego mówi się o kreacji Ramy’ego Youssefa.
NAJLEPSZA AKTORKA W SERIALU KOMEDIOWYM
Christina Applegate, Dead to Me
Rachel Brosnahan, The Marvelous
Mrs. Maisel
Kirsten Dunst, On Becoming a God
in Central Florida
Natasha Lyonne, Russian Doll
Phoebe Waller-Bridge, Fleabag
To będzie wieczór należący do Phoebe
Waller-Bridge.
NAJLEPSZY AKTOR W SERIALU LIMITOWANYM LUB FILMIE TELEWIZYJNYM
Christopher Abbott, Catch 22
Sacha Baron Cohen, The Spy
Russell Crowe, The Loudest Voice
Jared Harris, Chernobyl
Sam Rockwell, Fosse/Verdon
Mój głos dla Russella Crowe, bo i
rola i serial wybitne. Świetną robotę zrobił Jared Harris. Obie kreacje to
jednak nie takie gwiazdorstwo. Większe szanse mają Sam Rockwell (zagrał Boba
Fosse’a – respekt!) i bardzo zasłużony dla przemysłu rozrywkowego Sacha Baron
Cohen.
NAJLEPSZA AKTORKA W SERIALU LIMITOWANYM LUB FILMIE TELEWIZYJNYM
Kaitlyn Dever, Unbelievable
Joey King, The Act
Helen Mirren, Catherine the Great
Merritt Wever, Unbelievable
Michelle Williams, Fosse/Verdon
Chyba Michelle Williams, ale ja
trzymam kciuki za Merritt Wever.
NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY W SERIALU TELEWIZYJNYM
Alan Arkin, The Kominsky Method
Kieran Culkin, Succession
Andrew Scott, Fleabag
Stellan Skarsgard, Chernobyl
Henry Winkler, Barry
Bardzo trudne do przewidzenia
kategoria. Kieran Culkin? A może Stellan Skarsgard?
NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA W SERIALU TELEWIZYJNYM
Patricia Arquette, The Act
Helena Bonham Carter, The Crown
Toni Collette, Unbelievable
Meryl Streep, Big Little Lies
Emily Watson, Chernobyl
Wszyscy, tylko nie Meryl Streep.
Nie przekonała mnie do siebie w tej roli. Najlepszą kreację stworzyła moim
zdaniem Helena Bonham Carter. Tak bym głosował.
***
W poniedziałek rano wszystko już
będzie wiadomo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz