środa, 20 listopada 2019

Lucasfilm wybrał reżysera „Star Wars 2022”


Kolejny film z cyklu „Star Wars” będzie miał premierę w 2022 roku. Producenci z Lucasfilm wybrali już reżysera tego filmu, ale nie chcą zdradzić jego nazwiska. Czy może być to ktoś inny Jon Favreau lub Dave Filoni?

Obaj panowie stoją za sukcesem serialu „Mandalorian”, który obecnie podbija internet i jest flagową produkcją Disney+. Favreau i Filoni chwaleni są za dbałość o szczegóły, fantastyczne wyczucie konwencji, umiejętne granie motywami, bardzo fajną jak na razie historię (film ma dopiero dwa odcinki). Stojący za serialem Jon Favreau i Dave Filoni spisali się znakomicie. Wydaje się, że są oni idealnymi kandydatami na reżyserów nowego kinowego filmu z cyklu „Star Wars”. Na razie są to jednak tylko powszechne przypuszczenia i nadzieje fanów.

Lucasfilm jest ostrożny w podawaniu nazwiska przyszłego reżysera filmu i ma ku temu powody. Z pięciu nowych produkcji z cyklu „Star Wars”, aż trzy miały problemy z reżyserami. „Łotr 1” pod koniec przejął Tony Gilroy, „Han Solo” w trakcie zdjęć przejęty został przez Rona Howarda, nawet najnowszy „Rise of Skywalker” na początku miał innego twórca, a ostatecznie przejął go J.J. Abrams. Te zmiany bardzo niepokoją fanów „Gwiezdnych wojen”.

Jon Favreau i Dave Filoni wydają się idealnymi kandydatami na reżyserów nowych „Gwiezdnych wojen”. „Mandalorian” to jedno, ale Jon Faveau już przed laty zgłaszał swoją gotowość do nakręcenia „Przebudzenia mocy” i ostatecznie nic z tego nie wyszło. Człowiek, który dla korporacji Disneya stworzył przebojowe „Iron Mana”, „Księgę dżungli” i „Króla Lwa” ma chyba dziś kredyt zaufania. Jeśli nie on, to kto? Dave Filoni jest bardzo lubiany przez George’a Lucasa, dla którego pracował przy animowanych „Wojnach klonów”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz