Quentin Tarantino potrafi
zaskoczyć. Jeśli tylko prawdą są informacje pojawiające się w sieci, to słynny
reżyser powiedział, że jego ulubionym filmem 2019 roku może się okazać
thriller/horror „Pełzająca śmierć”.
Horror w reżyserii Alexandre’a
Aja i wyprodukowany przez Sama Raimiego latem tego roku przeleciał przez
wybrane kina niczym meteor. Nikt specjalnie się nad nim nie pochylił, ale
zebrał on sporo pochlebnych opinii u krytyków (dobra ocena na Rotten Tomatoes) i blisko sto milionów dolarów wpływów.
Teraz wysoką ocenę tej produkcji wystawił
Quentin Tarantino, który uznał „Pełzającą śmierć” za jeden z najlepszych
filmów, jakie widział w 2019 roku. Taką opinią twórca ten podzielił się z Pete’em
Hammondem z Deadline.
Ocena mistrza wydaje się mocno
zawyżona i może wynikać z tego, że w momencie wzmożonych prac nad „Pewnego razu
w… Hollywood”, Tarantino po prostu oglądał niewiele filmów.
"Pełzająca śmierć": Kiedy gigantyczny huragan
pustoszy Florydę, Haley (Kaya Scodelario) ignoruje nakazy ewakuacji, aby
odnaleźć ojca (Barry Pepper), z którym nie ma kontaktu. Znajduje go poważnie
rannego w ich rodzinnym domu. Wkrótce oboje zostaną uwięzieni przez powódź, spowodowaną
huraganem. Szybko okaże się jednak, że to nie wzbierająca gwałtownie woda jest
czymś najgorszym, z czym przyjdzie im się zmierzyć..
Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń