Akademia Wiedzy i Sztuki Filmowej
zmodyfikowała swój regulamin dotyczący kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy.
O wyborze pięciu nominowanych filmów zadecyduje szerokie grono członków
Akademii, a nie jak dotychczas specjalna komisja.
O nominacje i Oscara w kategorii
Najlepszy Film Międzynarodowy zabiegają 93 tytuły, reprezentujące
kinematografie całego świata. W tym gronie jest nasze „Boże ciało” w reżyserii
Jana Komasy. W pierwszej fazie kwalifikacji system nie ulega zmianie. Specjalne
komitety w Los Angeles, Nowym Jorku i Londynie obejrzą wszystkie zgłoszone
filmy i wspólnie z Akademią podejmą decyzję o wyborze 10 filmów, które znajdą
się na skróconej liście kandydatów. Tytuły te poznamy 16 grudnia.
Zmianie ulega drugi etap
głosowania, z którego spośród dziesięciu tytułów wyłonione zostanie pięć
nominowanych filmów. Zamiast zamkniętych grup skupiających członków Akademii,
teraz na nominacje głosować będzie mógł każdy członek tego szacownego grona. 10
filmów międzynarodowych zostanie bowiem udostępnione członkom Akademii w
internecie, w specjalnie do tego celu stworzonej aplikacji.
Szefowie Akademii mówią, że
chodziło o znacznie szersze dotarcie do członków Akademii z filmami
międzynarodowymi. Do tej pory mieli oni ograniczone pole działania, teraz będą
mogli się zaangażować w wybór nominowanych w kategorii Film Międzynarodowy.
Na ile zwiększy to lub zmniejszy
szansę „Bożego ciała”? Czy przypadkiem nie będzie tak, że na film z danego
kraju głosować będą przedstawiciele danego kraju zasiadający w Akademii? Nie
jest znany dokładnie podział członków Akademii ze względu na narodowość, ale
należy się domyślać, że im większa i silniejsza kinematografia, tym większą ma
reprezentację w Akademii. Pocieszające jest to, że zdecydowana większość osób
znajdujących się w Akademii to Amerykanie. Od ich głosów i zaangażowania
zależeć teraz będą nominacje do Oscara w kategorii Film Międzynarodowy.
I niech przede wszystkim
nominacje otrzymają po prostu najlepsze filmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz