Macedoński komediodramat
"Bóg istnieje, a jej imię to Petrunia" otrzymał prestiżową nagrodę
LUX Prize 2019. Parlament Europejski przyznaje Nagrodę Filmową Lux co roku,
żeby wspierać produkcję i dystrybucję europejskich filmów, skłaniać do
refleksji o bieżących problemach politycznych i społecznych oraz celebrować
kulturę europejską.
Podczas ceremonii, która odbyła
się 27 listopada w Strasburgu, przewodniczący Parlamentu Europejskiego David
Maria Sassoli, wręczając nagrodę reżyserce Teony Strugar Mitevskiej, powiedział:
„Kino jest bardzo ważne. Otwiera nam bowiem drzwi do lepszego zrozumienia
rzeczywistości, w której żyjemy i do tego kim jesteśmy. Reżyserzy powinni mieć
odwagę stawić czoła trudnym problemom. Wierzymy i zawsze mocno wspieramy
wolność słowa. Niech żyje kino europejskie!
Teona Mitevska odbierając
nagrodę, stwierdziła że: „Petrunia jest prowokująca i zbuntowana. To jej opór,
odwaga i dążenie do sprawiedliwości poruszają widza najgłębiej. Często jestem
krytykowana, ponieważ moje filmy są zbyt polityczne, i to prawda. Myślę, że
moim obowiązkiem jako filmowca, jest podnosić głos, aby mówić o problemach, o
których nikt inny nie ośmieli się mówić. Jak bowiem mamy zbudować lepszą
przyszłość, jeśli nie odważymy się mówić o problemach? Musimy mieć szansę na swobodne
wyrażanie naszych opinii.”
Film "Bóg istnieje, a jej
imię to Petrunia" inspirowany jest wydarzeniami z 2014 roku, które
wywołały falę dyskusji o roli kobiet we współczesnym świecie i kościele. Obraz
zdobył m.in. Nagrodę Jury Ekumenicznego oraz Nagrodę Gildii Filmowców na
ostatnim festiwalu Berlinale.
Akcja rozgrywa się w niewielkim
miasteczku we wschodniej części Macedonii. Co roku w styczniu miejscowy pop
wrzuca do rzeki drewniany krzyż, za którym do wody wskakują setki mężczyzn.
Ten, komu uda się go wyłowić, może liczyć na szczęście i dobrobyt. Tak
przynajmniej było do czasu, gdy sztuka ta powiodła się Petrunii.
Wśród lokalnej społeczności szok
miesza się z wściekłością, bo jak to w ogóle możliwe, że kobieta miała czelność
wziąć udział w męskim rytuale. Wybucha mały skandal, zwłaszcza że Petrunia nie
zamierza ustąpić ani na krok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz