Zarząd Gildii Reżyserów Polskich
wystosował list otwarty, w którym zwraca uwagę na uprawianą przez Telewizję
Publiczność „mowę nienawiści”. Sprawa dotyczy ataków na Andrzeja Saramonowicza.
List otwarty
Zarządu Gildii Reżyserów Polskich
Po wyemitowaniu przez
„Wiadomości” TVP propagandowego felietonu, reżyser Andrzej Saramonowicz stał
się obiektem hejtu internetowego i ofiarą poważnych pogróżek. Nie raz
dochodziło już w Polsce do tragedii wywołanych mową nienawiści w Telewizji
Publicznej. Dlatego stanowczo domagamy się zaprzestania takich praktyk i
wyciągnięcia konsekwencji w stosunku do autorów materiału i ich nadawcy. Nie ma
w Polsce zgody na wskazywanie wrogów publicznych.
TVP w głównym wydaniu swojego
programu informacyjnego zaatakowało Andrzeja Saramonowicza tylko dlatego, iż
ujawnił publicznie, że złożył podpis pod listami poparcia dla jednego z
kandydatów na prezydenta. W hejterskim materiale „Wiadomości” m.in.
upubliczniły jego zdjęcie z żoną i córką i tak przeinaczyły wypowiedzi
Saramonowicza, dotyczące zupełnie innych kwestii, by wywołać wobec niego falę
nienawiści.
Prowokowanie agresji i hejtu nie
mieści się w etyce dziennikarskiej i uwłacza misji mediów publicznych.
Opublikowany na stronach Centrum Informacji TVP Kodeks etyki dziennikarskiej,
który obowiązuje wszystkich pracowników nadawcy publicznego, wyraźnie mówi, że:
„Zadaniem dziennikarzy jest
przekazywanie rzetelnych i bezstronnych informacji (…) Wolności słowa i
wypowiedzi musi towarzyszyć odpowiedzialność za publikacje w prasie, radiu,
telewizji czy Internecie. (…) Opinie mogą być stronnicze, ale nie mogą
zniekształcać faktów i być wynikiem zewnętrznych nacisków. (…) Informacje
należy wyraźnie oddzielać od interpretacji i opinii. (…) Dziennikarz powinien
okazywać szacunek osobom, bez względu na ich odmienność ideową, kulturową czy
obyczajową. (…) Za naruszenie zasad etyki dziennikarskiej odpowiada zarówno
autor publikacji – prasowej, radiowej, telewizyjnej czy internetowej, jak i
redaktor, wydawca czy nadawca.”
Manipulowanie faktami na temat
obywatela, który ośmiela się mieć poglądy odmienne niż kierownictwo TVP i jego
polityczni mocodawcy, rodzi podejrzenie, że materiał miał na celu zastraszenie
go i wywołanie hejtu wobec niego. To jawne pogwałcenie zasad etyki
dziennikarskiej, które w państwie prawa musi się spotkać ze stosownymi
konsekwencjami. Wzywamy stowarzyszenia dziennikarskie, Radę Etyki Mediów oraz
Komisję Etyki TVP, by wydały opinię o materiale.
Zarząd Gildii Reżyserów Polskich
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz