W wieku 88 lat zmarł Ian Holm,
aktor doskonale kojarzony przez różne pokolenia widzów. Dla mnie Ash z „Obcego –
8 pasażera Nostromo”, dla większości Bilbo Baggins z „Władcy Pierścieni”, a w
dodatku odtwórca roli Lecha Wałęsy w filmie telewizyjnym z lat osiemdziesiątych.
Aktor zapisał się w historii kina, występując w wielu znaczących filmach.
"Z wielkim smutkiem informuję,
że aktor sir Ian Holm zmarł dziś rano w wieku 88 lat. Zmarł spokojnie w
szpitalu, w towarzystwie rodziny i opiekunów. Był czarujący, miły i
wszechstronnie utalentowany; będzie nam go bardzo brakowało" -
poinformował agent, dodając, że śmierć Holma miała związek z chorobą
Parkinsona, na którą cierpiał.
Karierę zaczynał na scenie
teatralnej pracując w Royal Shakespeare Company, a dopiero później pojawił się
w filmach i produkcjach telewizyjnych. Pierwsze role z końca lat pięćdziesiątych
zagrał właśnie dla telewizji. Pod koniec lat sześćdziesiątych zaczął pojawiać
się w coraz ciekawszych filmach i serialach, w tym w miniserialu „Wojna Róż”,
gdzie wcielił się w Króla Ryszarda III. Idealnie odgrywał dystyngowanych Brytyjczyków,
władców i arystokratów, co przyniosło mu role w m.in.: „Mikołaj i Aleksandra”, „Maria,
królowa Szkotów”, „Młodość Winstona”, „Napoleon and Love” (był Napoleonem), „Powrót
Robin Hooda” (jako Król Jan), „Jezus z Nazaretu”. Pojawił się w głośnym
katastroficznym filmie „Britannic w niebezpieczeństwie”, „Maszeruj lub giń”,
głośnym serialu „Holocaust” (zagrał Heinricha Himmlera).
Znaczący przełom przyszedł w 1979
roku i w latach kolejnych. Rola Asha, szefa medycznego na statku Nostromo,
przyjęta została z uznaniem. Jeszcze w tym samym roku wystąpił w filmach
telewizyjnych „S.O.S. Titanic” oraz „Na zachodzie bez zmian”. W 1981 roku Ian
Holm zagrał jedną z głównych ról w oscarowych „Rydwanach ognia” i przyniosła mu
ona wiele nagród, w tym nominację do Oscara i nagrodę BAFTA. To też był dobry
rok, bo Ian Holm zagrał ponownie Napoleona, ale tym razem u Terry’ego Gilliama
w „Bandytach czasu” oraz Lecha Wałęsę w „Strike: The Birth of Solidarity”. Potem
zagrał role w m.in. filmach: „Greystoke: Legenda Tarzana, władcy małp”, „Brazil”,
„Inna kobieta”, „Henryk V”, „Nagi lunch”, „Szaleństwo króla Jerzego”, „Piąty
element”, „Słodkie jutro”, „eXistenZ” i wielu innych. XXI wiek w jego aktorskim
dorobku to oczywiście rola Bilbo Bagginsa w trylogii „Władca Pierścieni”, ale
też udział w filmach „Powrót do Garden State”, „Pojutrze”, „Aviator”, „Pan życia
i śmierci”. Aktywność zawodową zakończył w 2006 roku występując w filmach „Recepta
na miłość” i „O Jerusalem”. Potem jeszcze udzielił głosu jednej z postaci w
animacji „Ratatuj” oraz wykonał podobne zadanie w miniserialu „1066”. Na mały
powrót przed kamerę dał się namówić Peterowi Jacksonowi i w dwóch częściach „Hobbita”
pojawił się ponownie jako Bilbo Baggins. „Bitwa Pięciu Armii” z 2014 roku, to
ostatni film w filmografii Iana Holma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz