Czy kina przetrwają? Hollywoodzki
„Tenet” nie jest na razie gigantycznym przebojem i daleko jest jeszcze do
poprawy sytuacji na rynku kinowym w naszym kraju. Czy widzów skuszą propozycje polskiej kinematografii, czy to nasze filmy będą
tymi, które uratują kina? Od września do grudnia na dużych ekranach planowane
są premiery kilkunastu polskich produkcji. Czy publiczność dopisze?
Pierwsza odpowiedź znana będzie
już za kilka dni. W najbliższy piątek do naszych kin wejdzie bowiem
film Patryka Vegi zatytułowany „Pętla”.
Podobno przedsprzedaż biletów na tę produkcję idzie dobrze i zapowiada się
mocne otwarcie. Pytanie jednak brzmi, czy tak mocne jak te do których
przyzwyczaił nas ten reżyser, czy też „mocne” na czas pandemii. Co by się nie
wydarzyło, „Pętla” może być tym filmem, który udowodni wątpiącej publiczności,
że kina to miejsca bezpieczne i że zarazić się w nich jest bardzo trudno.
Bo faktem jest, że w kinach
przestrzegany jest reżim sanitarny, większość kin ogranicza sprzedaż miejsc na
salach do 50 procent, widzowie muszą nosić maseczki, dezynfekować ręce itp… Gdy
światła gasną z noszeniem masek jest różnie, tym bardziej że
tak znaczące środki ostrożności są w kinie mocno dyskusyjne. Jeśli sposób
zarażenia następuje „twarzą w twarz”, to w kinach o taką interakcję jest trudno.
Zasady bezpieczeństwa coraz mocniej uwierają branżę kinową i produkcyjną w
Polsce, pojawia się coraz więcej głosów, że zrównanie kin z weselami jest
daleko niesprawiedliwe.
„Pętla” do odegrania ma więc
znaczącą rolę i ponownie Patryk Vega może się okazać „zbawcą polskich kin”, a
na pewno jakiegoś rodzaju „królikiem doświadczalnym”. Jego filmy w ostatnich
latach przynosiły ogromne pieniądze, które cieszyły nie tylko samego twórcę i
jego inwestorów, ale też właścicieli kin. Pisałem o tym kilka razy, można nie
lubić i mocno krytykować produkcje Vegi, ale trzeba przyznać, że wie on o
widzach coś, czego wielu innych twórców dziś nie wie. I choć jego poprzednie
filmy nie robiły już rekordowych wyników, to ciągle w kinach gromadziły tłumy.
4 września przekonamy się, jaką moc posiada Patryk Vega, czy krytykowana
realizacja filmu w pandemii się opłaciła i czy tematyka "Pętli" dziejąca się na styku
przestępcy-politycy-kler, zainteresuje widzów.
Jaki wynik uznać będzie można za
sukces filmu? „Tenet” w pierwszy weekend obejrzało 50 tysięcy widzów, dla „Pętli”
otwarcie w granicach 150 tysięcy wydaje się absolutnym minimum. Na rekordy nie
ma co liczyć, wyporność sal kinowych jest tym razem ograniczona. Jedno jest
pewne, odbudowa rynku kinowego sprzed pandemii potrwa wiele miesięcy, ale
polskie kino do odegrania ma tu szczególną rolę.
Pętla |
„Pętla” rozpoczyna walkę o powrót
widzów do kin już 4 września. Kolejny znaczący polski film pojawi się 18
września i będzie to dramat społeczny oparty na faktach, zatytułowany „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy” w
reżyserii debiutującego Jana Holoubka. Widownia zdecydowanie lubi takie
zaangażowane społecznie filmy, sprawa poruszana w filmie znana jest szerokiej opinii
publicznej, a to przynieść może spore wydarzenie w polskim kinie. W latach
poprzednich takie właśnie historie ściągały widzów do kin. Tego samego dnia w
kinach pojawi się też skromniejszy dramat zatytułowany „Interior” w reżyserii Marka Lechkiego, film któremu nie wróżę komercyjnego sukcesu, ale któremu życzę dobrego przyjęcia.
25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy |
Październik rozpocznie się od
premiery filmu nastawionego na komercyjny sukces. Ma być to komedia obyczajowa
zatytułowana „Jak zostać gwiazdą”,
która na ekranach pojawi się 2 października. Sprytnie pomyślana produkcja
rozgrywająca się przed i za kulisami popularnego i kontrowersyjnego muzycznego
talent show. Za reżyserię filmu odpowiada Anna Wieczur-Bluszcz, której debiut
„Być jak Kazimierz Deyna” nagrodzono Złotym Jantarem na koszalińskim Festiwalu
Młodzi i Film, a który to film bardzo lubię. W obsadzie „Jak zostać gwiazdą”
sporo jest gwiazd: Maciej Zakościelny, Julia Kamińska, Urszula Dudziak i Tomasz
Karolak.
Ten ostatni aktor pojawi się jesienią
w jeszcze kilku filmach, a kolejny z nich premierę będzie miał już tydzień później,
czyli 9 października. Produkcja zatytułowana „Banksterzy” opowiada o problemie z kredytami we frankach
szwajcarskich i wątpliwym finansowym mechanizmie, który dotknął i pogrążył wiele
polskich firm i rodzin. Tematyka ciekawa, jest nadzieja na ubranie jej w intrygującą
formę, ale na polskie „The Big Short” nie ma raczej co liczyć. Reżyseruje Maciej
Ziębiński, autor pamiętnych „Dublerów”. W obsadzie „Banksterów”, poza
Karolakiem, znajdują się m.in.: Katarzyna Zawadzka, Antoni Królikiewicz, Jan
Frycz, Małgorzata Kożuchowska, Rafał Zawierucha.
Banksterzy |
16 października do polskich kin
wejdzie film „Mistrz”, który
poświęcony jest słynnemu polskiemu bokserowi Tadeuszowi Pietrzykowskiemu.
Opowieść rozgrywająca się w obozie koncentracyjnym, gdzie Teddy walczył nie
tylko z przeciwnikami, ale też o przetrwanie. W głównej roli występuje
Piotr Głowacki, tematyka poważna, może będzie to ten z filmów, które uruchomią
szkoły i ponownie ściągną grupy zorganizowane młodych widzów przed duże ekrany.
Kina bardzo by chciały takiej sytuacji, ale na razie kuratorzy "nie zalecają zbiorowych wyjść do kin". Tydzień później, 23 października,
pojawi się w kinach „Żużel”,
najnowszy film Doroty Kędzierzawskiej. Najstarsi… kiniarze nie pamiętają
polskiego filmu o tej dyscyplinie sportu. W głównej roli występuje Tomasz
Ziętek, na film czekamy już dwa lata.
Żużel |
Aż cztery polskie filmy mają wejść
do kin 13 listopada. „Asymetria” to
najnowszy film Konrada Niewolskiego, autora „Symetrii”. „Czarny młyn” to kolejne familijne przedsięwzięcie podpisane przez
Mariusza Paleja, autora „Za niebieskimi drzwiami”. „Fisheye” to pełnometrażowy debiut reżyserski Michała Szcześniaka.
Jednak największe szanse na sukces w kinach ma film „Orzeł. Ostatni patrol” w reżyserii Jacka Bławuta i z plejadą
gwiazd w obsadzie. To spektakularna realizacja filmowa o legendarnym okręcie
podwodnym ORP „Orzeł”, który w czasie II wojny światowej wsławił się
bohaterskimi czynami w starciach z niemiecką flotą. Film przedstawia trzymającą
w napięciu i owianą tajemnicą historię ostatniej misji jednostki. Jego
scenariusz oparto na znanych już faktach, jak i zupełnie nowych dokumentach na
temat możliwych losów okrętu. W obsadzie zobaczymy m.in.: Tomasza Ziętka,
Antoniego Pawlickiego, Tomasza Schuchardta, Mateusza Kościukiewicza, Rafała
Zawieruchę, Adama Woronowicza, Filipa Pławiaka. Premiera zapowiadana jest na 13
listopada, ale niestety może nie dojść do skutku, ponieważ...
Już tydzień później do kin wejść
ma „Magnezja” w reżyserii Macieja
Bochniaka i w kinach zrobi się bardzo ciasno, bo grany będzie też nowy "Bond". To najnowsza produkcja Anety
Hickinbotham i Leszka Bodzaka z firmy Aurum Film, którzy odpowiadają za
powstanie m.in. „Bożego ciała”. Ma być to barwna i porywająca opowieść osadzona
w XX-leciu międzywojennym, ukazanym z nieznanej dotąd perspektywy. W
imponującej obsadzie filmu są m.in.: Maja Ostaszewska, Mateusz Kościukiewicz,
Dawid Ogrodnik, Andrzej Chyra, Borys Szyc, Magdalena Boczarska, Bartosz
Bielenia, Piotr Głowacki i Agata Kulesza. Ciekawy jestem bardzo tego easternu.
Magnezja |
Ciekawie lecz skromnie zapowiada się
też grudzień w polskich kinach. Już w pierwszy weekend ostatniego miesiąca 2020
roku w kinach będzie wyświetlany kolejny film Patryka Vegi, tym razem poświęcony
handlowi dziećmi. Twórca ten zapowiada, że jego „Small World” zachwyci krytyków i podbije festiwale. Czy jednym z
nich będzie Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, który odbędzie się w
dniach 8-12 grudnia? Patryk Vega na najważniejszym festiwalu polskiego kina, to byłoby spore wydarzenie.
Pod koniec roku, czyli od 25
grudnia, na ekranach mają zagościć dwie propozycje innego kalibru. „Na dwa głosy” to najnowszy projekt
Piotra Trzaskalskiego, autora pamiętnego „Ediego”. „Szczęścia chodzą parami” to komedia romantyczna podpisana przez
Bartosza Prokopowicza, który dał nam m.in. „Chemię” i „Narzeczonego na niby”.
W latach poprzednich końcówka
roku sprzyjała chodzeniu do kin w Polsce. Jednak te dwa ostatnie filmy będą już
także częścią repertuaru polskich kin w 2021 roku, gdzie w styczniu przyjdzie im zmierzyć się z takimi oczekiwanymi tytułami, jak „Broad Peak”, „Kogel Mogel 4”, „Najmro.
Kocha, kradnie, szanuje”… Wszystkie te filmy pracować będą na odbudowę rynku kinowego
w Polsce i na poprawę sytuacji polskiej kinematografii.
Kalendarz premier kinowych polskich filmów do końca 2020 roku
4 WRZEŚNIA
Pętla [Kino Świat] PL
18 WRZEŚNIA
25 lat niewinności. Sprawa Tomka
Komendy [Kino Świat] PL
Interior [Mówi Serwis] PL
25 WRZEŚNIA
Jak najdalej stąd [Forum Film] PL
Tarapaty 2 [Next Film] PL
30 WRZEŚNIA
Tony Halik [Mayfly] PL
2 PAŹDZIERNIKA
Jak zostać gwiazdą [Kino Świat]
PL
Skandal. Ewenement Molesty [Best
Film] PL
9 PAŹDZIERNIKA
Banksterzy [Kino Świat] PL
Szarlatan / Charlatan [Gutek
Film] PL
16 PAŹDZIERNIKA
Mistrz [Galapagos Films] PL
23 PAŹDZIERNIKA
Żużel [Kino Świat] PL
4 LISTOPADA
Listy do M. 4 [Kino Świat] PL
13 LISTOPADA
Asymetria [Mówi Serwis] PL
Czarny młyn [Mówi Serwis] PL
Fisheye [Forum Film] PL
Orzeł. Ostatni patrol [Kino
Świat] PL
20 LISTOPADA
Magnezja [Kino Świat] PL
Zabij to i wyjedź z tego miasta
[Gutek Film] PL
27 LISTOPADA
Polot [Next Film] PL
4 GRUDNIA
Small World [Kino Świat] PL
25 GRUDNIA
Na dwa głosy [Kino Świat] PL
Szczęścia chodzą parami [Mówi
Serwis] PL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz