20. MFF Nowe Horyzonty otworzy
długo wyczekiwany film „Zabij to i wyjedź z tego miasta” Mariusza
Wilczyńskiego, jednak pierwszego dnia festiwalu widzowie będą mogli zobaczyć
także – premierowo w Polsce – „Sweat” Magnusa von Horna; dzieło, które znalazło
się w oficjalnej selekcji tegorocznego festiwalu w Cannes.
Podziw i uwielbienie tysięcy
instagramowych followersów, energetyczne treningi w tłumie rozemocjonowanych
fanek, zainteresowanie dziennikarzy, kosztowne prezenty od sponsorów – tak
wygląda codzienne życie ikony fitnessu z filmu Sweat, ale tylko w sieci. Kiedy
wychodzi z roli internetowej celebrytki, Sylwia Zając zostaje całkiem sama.
Wówczas bohaterka brawurowego „Sweat” znowu chwyta za telefon i włącza kamerę,
żeby o tym, jak się czuje opowiedzieć najbliższym – czyli swoim fanom.
Wyjątkowe, odważne nagranie,
pewnego wieczora wrzucone przez Sylwię do sieci, uruchamia serię dramatycznych
zdarzeń, które w ciągu zaledwie trzech dni całkowicie zmienią życie trenerki.
Wirtualne wyznanie wyzwoli falę reakcji w mediach społecznościowych, stanie się
testem relacji rodzinnych i każe Sylwii zmierzyć się z ciemną stroną
popularności. Otwarta konfrontacja z rzeczywistością, przed którą nie chroni
ekran smartfona, stanie się dla Sylwii początkiem przemiany, na końcu której
znajduje się szansa na prawdziwą bliskość. „Sweat” Magnusa von Horna świetnie
łączy intymny, kameralny dramat z konwencją thrillera, by opowiedzieć o
tęsknocie za miłością w świecie, w którym kochają cię tłumy.
Film von Horna, laureata
Paszportu Polityki i reżysera głośnego Intruza, był jedynym polskim tytułem,
który znalazł się w oficjalnej selekcji ostatniego festiwalu w Cannes. „Cudem”
okrzyknęła zagraniczna prasa filmowy debiut Magdaleny Koleśnik, która brawurowo
zagrała Sylwię. Energetycznej jak power shake wschodzącej gwieździe towarzyszą
m.in. Aleksandra Konieczna, Zbigniew Zamachowski i kolejny utalentowany aktor
młodego pokolenia – Julian Świeżewski. „Sweat” to następny film, który podbija
świat i dowodzi, że polskie kino jest dziś w równie świetnej, jak Sylwia Zając,
kondycji i zasłużenie ma rzesze fanów i followersów.
Magnus von Horn o „Sweat”: Fascynują mnie emocjonalni
ekshibicjoniści, prawdopodobnie dlatego, że sam znajduję się po drugiej
stronie. Ze strachu przed oceną, trzymam emocje wewnątrz siebie, rzadko dzieląc
się nimi z otoczeniem. Kiedy więc spotykam się z ludźmi, którzy lekko i bez
wstydu wyrażają siebie, czuję zazdrość. W mediach społecznościowych jestem
biernym obserwatorem. Podglądam tych, którzy aktywnie eksponują siebie i swoje
uczucia, fantazjuję o ich życiach. Ile z tego to prawda? Jacy są, gdy ich
telefon jest wyciszony? Czy widać różnicę?
W tym roku MFF Nowe Horyzonty i
American Film Festival odbędą się w tym samym czasie, od 5 do 15 listopada.
Więcej szczegółów na temat festiwali można znaleźć na www.nowehoryzonty.pl. [informacja
prasowa]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz