Najlepszy obecnie premierowy serial dramatyczny to „Mare z Easttown” z udziałem Kate Winslet. Obejrzeliśmy siedem odcinków, chciałoby się więcej. Czy jest szansa na drugi sezon?
Na razie szefostwo HBO nie rozmawia o możliwości realizacji drugiego sezonu, ale coś czuję w kościach, że to tylko kwestia czasu i dużych pieniędzy, aby Kate Winslet powróciła do tej roli. Na razie ruch w tej sprawie jest po stronie twórcy serialu Brada Inglesby’ego. Wiadomo tylko, że podpisał on umowę z HBO na szerszą współpracę, ale szczegóły nie są znane.
HBO i Inglesby wiedzą co mają w rękach. Finał serialu był przed tygodniem tak popularny, że w USA zawiesiły się serwery HBO Max. „Gdyby Brad czuł, że ma do opowiedzenia historię, która wydaje się być na tym samym poziomie, myślę, że wszyscy byliby na nią otwarci. W tej chwili nie ma tej historii” – mówi jeden z szefów HBO.
Miniserial „Mare z Easttown” planowany był od początku na jeden tylko sezon. Podobnie jednak było z „Wielkimi kłamstewkami”, a jednak powstał drugi sezon. Wiadomo więc, że wszystko zależy od pomysłu i chęci. Nie ma opcji, będzie kontynuacja lub prequel „Mare z Easttown”. Tym bardziej, że Kate Winslet powiedziała niedawno: „Bardzo chciałbym ponownie zagrać Mare. Tęsknię za nią. Naprawdę. To najdziwniejsza rzecz. Czuję się jak w żałobie. To była absolutnie cudowna rola…”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz