16 czerwca podczas 60. edycji Festiwalu w Annecy - najbardziej prestiżowego na świecie festiwalu poświęconego animacji, odbył się premierowy pokaz filmu „Nawet myszy idą do nieba” w reżyserii Denisy Grimmovej i Jana Bubenicka. Polskim koproducentem filmu jest Animoon. Filmowi uważną recenzję poświęcił prestiżowy Screendaily.
„Nawet myszy idą do nieba” to kino familijne. Scenariusz na bazie książki Ivy Procházkovej, opowiada o dwóch śmiertelnych wrogach – małej myszce Czmyszce i lisie Rudeuszu, którzy w wyniku nieszczęśliwego wypadku spotykają się w niebie dla zwierząt. Bohaterowie tracą swoje naturalne instynkty i z czasem stają się najlepszymi przyjaciółmi. Razem wyruszają w podróż, by nie tylko odnaleźć Tatę myszki, ale przede wszystkim by odnaleźć siebie i zmierzyć się z własnymi słabościami. Film „Nawet myszy idą do nieba” opowiada o nadziei, miłości i odwadze. To historia przyjaźni, która z pozoru wydaje się być niemożliwa.
Film został wykonany techniką animacji lalkowej, a w jego powstaniu uczestniczyło wielu polskich artystów. Lalki do filmu wykonali twórcy lalek z Łodzi, a za wykonanie tych prac była odpowiedzialna firma Momakin. W Łodzi powstała prawie połowa lalek wykorzystanych w filmie. Muzykę do filmu skomponował Krzysztof A. Janczak, a w pracach animacyjnych na planie w czeskim studio Barrandov uczestniczyło troje polskich animatorów.
Film „Nawet myszy idą do nieba” został sprzedany przez francuskiego agenta sprzedaży Charades do 12 terytoriów na całym świecie (kraje Europy, Afryki, Azji), jeszcze przed pierwszymi pokazami. Za dystrybucję w Polsce odpowiada Stowarzyszenie Nowe Horyzonty.
Głównym producentem filmu jest
czeskie studio Fresh Films. Koproducentami są francuskie Lest Films du Cygne i
słowackie CinemArt. Film powstał przy wsparciu finansowym Polskiego Instytutu
Sztuki Filmowej oraz w koprodukcji z EC1 Łódź Miasto Kultury, Canal+ Polska
S.A. [informacja prasowa]
„Pomimo prostej fabuły, jest to projekt ambitny” – napisano w recenzji na Screedaily. „Wizualnie to bezwarunkowy sukces, ale scenariusz jest trochę mniej imponujący. Więcej dowcipu i mniej kłótni mogło sprawić, że spędzanie czasu w towarzystwie myszy i lisa będzie od początku bardziej atrakcyjne” - dodano.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz