Shang-Chi |
Najnowsza produkcja Studia Marvel trafi premierowo tylko do kin. Od powodzenia tego przedsięwzięcia zależy budowa modelu premier kolejnych produkcji tego studia.
„Czarna Wdowa” zadebiutowała tego samego dnia w kinach i na Disney+ i w powszechnej ocenie właścicieli kin, model ten zaszkodził ich biznesowi oraz przyniósł straty samemu filmowi. Co o tym myśli Disney trudno ocenić, bo to tylko wielka gra korporacji, która czaruje nas swoimi sukcesami, a o porażkach nie wspomina. Faktem jest, że „Czarna Wdowa” gigantycznym sukcesem nie była, ale nie znamy finałowych osiągnięć filmów ze sprzedaży w internecie.
Kolejnym film Marvela pod skrzydłami Disneya to wielce ryzykowny „Shang-Chi i Legenda Dziesięciu Pierścieni”. Ryzykowny, bo kojarzony tylko przez najbardziej zagorzałych fanów i znawców Marvela. Azjatycki superbohater, to mi wygląda na przemyślany plan działania względem rynku w Chinach. W każdym razie nadchodząca premiera Marvela wejdzie we wrześniu tylko do kin i na wyłączność na dużych ekranach będzie pokazywana do połowy października, by wejść potem na Disney+.
Wiele zależy od powodzenia lub niepowodzenia tego filmu w tym klasycznym modelu dystrybucji. Jeśli kina nie staną na wysokości zadania i widzowie nie przyjdą przed duże ekrany, Disney otrzyma argument, aby kontynuować model równoczesnej premiery w kinach i w internecie. Przy powodzeniu filmu w kinach, Disney może nieco inaczej pokierować przyszłością swojej dystrybucji.
Gra idzie między innymi o to, gdzie będzie pokazywany „Eternals”. To kolejna produkcja Marvela, ale o znacznie większej sile rażenia. Szef Marvela Kevin Feige nie wypowiedział się jednoznacznie o przyszłości dystrybucyjnej tego filmu i niczego nie wyklucza. Po prostu czeka na przyjęcie Shang-Chi i jego wyniki z kinowej dystrybucji. Sam wolałby premierę na wyłączność w kinach, ale… gra idzie o wielkie pieniądze i nawet Kevin Feige słuchać musi księgowych z Walt Disney Company.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz