[WIDEO] Według informacji podawanych w zagranicznych mediach, wczoraj w Anglii nakręcono na potrzeby filmu „Mission: Impossible 7” scenę katastrofy lokomotywy spadającej z mostu. Nikt tego oficjalnie nie potwierdza, ale można się domyślić, że to właśnie ta scena kręcona miała być na moście w Pilchowicach, który miał być przy okazji zniszczony lub poważnie uszkodzony. Jest filmik ukazujący moment katastrofy.
Niemal dokładnie przed rokiem pisałem o sprawie mostu w Pilchowicach. Dzięki wpisaniu do rejestru zabytków most udało się uratować, Hollywood zwinęło się, w polskim ministerstwie kultury poleciały głowy…
Scena, o którą rozegrała się cała walka w Polsce została ostatecznie zrealizowana w dniu 20 sierpnia w Derbyshire w Anglii. Tom Cruise był świadkiem realizacji tego ujęcia, podobno na plan przyleciał własnym helikopterem. Prace przygotowawcze do realizacji tej sceny trwały przez wiele miesięcy, jej sfilmowanie zostało znacznie opóźnione przez pandemię. Scenę zobaczymy w siódmym filmie, który premierę ma mieć 27 maja 2022 roku.
Nigdy się nie dowiemy, na szczęście, jak wyglądałaby ta scena kręcona w Polsce. Na pewno inaczej, bo nasz most to piękna budowla. W Anglii nikt nie zniszczył mostu, lokomotywie pozwolono spaść z klifu, ale na potrzeby ujęcia zbudowano specjalną rampę. U nas też udałoby się zbudować podobną konstrukcję i nie byłoby potrzeby niszczenia czegokolwiek.
Nakręconą scenę można zobaczyć tutaj >>>
Niestety nie ma pewności, jak długo to amatorskie nagranie będzie dostępne w sieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz