20 lat temu Steven Spielberg zrealizował „A.I. Sztuczną Inteligencję” na podstawie pomysłu Stanleya Kubricka. Wiele na to wskazuje, że kolejne niedokończone przedsięwzięcie Kubricka znajdzie finał na ekranie. Jeden z najwybitniejszych twórców w historii pozostawił w swoich archiwach kilka obiecujących projektów, ale najważniejszym z nich jest „Napoleon”. Projekt chce dokończyć Cary Joji Fukunaga.
„Napoleon” Kubricka uchodzi za jeden z najważniejszych nieukończonych projektów filmowych w historii. Przygotowania do produkcji trwały wiele lat, Kubrick zgromadził gigantyczne archiwum na ten temat, a można było je zobaczyć chociażby na wystawie Kubricka, która wiele lat temu odwiedziła Kraków.
Najbliższej powstania film był w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, ale koszt produkcji zniechęcił producentów, nawet mimo zaangażowania Jacka Nicholsona do głównej roli. Lata mijały, legenda „Napoleona” trwała.
Kilka razy próbowano ten projekt wskrzesić, ale bezskutecznie. Dziś temat powraca i według zachodnich mediów „To się dzieje”. Jakiś czas temu „Napoleon” przejęty został przez HBO i trafił do Stevena Spielberga. Teraz to serial, którego reżyserii podjąć ma się Cary Joji Fukunaga, twórca „Nie czas umierać”. Okazuje się jednak, że Fukunaga pracuje nad projektem od czterech-pięciu lat. Gotowe są już scenariusze poszczególnych odcinków.
Fukunaga w jednym z ostatnich wywiadów mówił o tym, że sporo czasu spędził w towarzystwie rodziny Kubricka i w jego archiwach. Szwagier Kubricka, producent Jan Harlan objął opieką przyszłego reżysera, pokazał mu między innymi grób Kubricka znajdujący się w posiadłości St Albans w Anglii.
Jeśli HBO nie wystraszy się kosztów i uwierzy w wizję Kubricka w rękach twórcy nowego Bonda, to efekt może być bardzo ciekawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz