[BOX OFFICE] Już 447,5 milionów dolarów ma na swoim koncie „Nie czas umierać”. Z tej kwoty aż 348,3 mln dolarów to wpływy z rynków międzynarodowych i prawie 100 mln z USA. Dobry wynik, ale do pełni sukcesu jeszcze brakuje.
„Nie czas umierać” zbliża się do miejsca drugiego na liście największych hollywoodzkich hitów w 2021 roku, tuż za „Szybkimi i wściekłymi 9”. Przed Bondem jeszcze premiera w Chinach i Australii, od których zależy ostateczny wynik osiągnięcia kasowego „Nie czas umierać”.
Na razie sensacyjne wyniki na ekranach kin na świecie są udziałem filmu „Venom 2: Carnage”, który na całym świecie przyniósł 283,7 mln dolarów. W miniony weekend film zadebiutował na kolejnych rynkach i na 39 z nich zajął pierwsze miejsce. W Hiszpanii (3,9 mln dolarów) i Włoszech (3,7 mln dolarów) zanotowano nowy rekord otwarcia w epoce pandemicznej. Świetnie film poradził sobie też w Korei Południowej.
No i jeszcze wieści dotyczące „Diuny”. Na tydzień przed premierą na kolejnych wielu rynkach oraz w USA i Polsce film ma na koncie 129,3 mln dolarów. To nie są wielkie liczby.
W USA w miniony weekend w kinach zadebiutował horror „Halloween Kills”, który przyniósł 50,3 mln dolarów i jest to wynik uznany za bardzo dobry. To niewiele mniej (jakieś 5 mln dolarów) niż otwarcie „Nie czas umierać” przed tygodniem.
Jeśli chodzi o Chiny to tam ciągle wielkie pieniądze robi „The Battle At Lake Changjin”, który podczas trzeciego weekendu przyniósł dodatkowe 72 mln dolarów i w sumie ma już na koncie 764,4 mln dolarów i 102 mln sprzedanych biletów. To dopiero piąty film w historii chińskich kin, który przekroczył granicę 100 mln sprzedanych biletów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz