Jednym z najważniejszych dla mnie filmów ery VHS była produkcja Mela Brooksa zatytułowana „Historia świata: Cześć I”. Przez lata naiwnie czekałem na część drugą, ale nie zrozumiałem wtedy dowcipu Brooksa, bo nie planowano kolejnej części. Po 40 latach i w wieku 95 lat Mel Brooks powraca do tej historii.
W wywiadzie z 7 czerwca 1981 roku Mel Brooks został zapytany, „Czy będzie część II Historii świata?” i w swoim stylu odpowiedział: „Nie. Może powstanie część IV, ale nigdy II”. Po 40 latach od premiery pierwszego filmu, Hulu zamawia serial „Historia świata. Część II”, a przy tworzeniu scenariusza pracować będzie Mel Brooks. Mistrz komedii będzie też producentem serialu. Druga część opisywana jest dziś tylko, jako kontynuacja filmu z 1981 roku.
Nie jest łatwo namierzyć tę klasyczną komedię, przypomnę/poinformuję tylko, że była to opowieść osadzona w różnych epokach historycznych – Epoka Kamienia Łupanego, Stary Testament (na trzeciej tablicy Mojżesza z przykazaniami było napisane m.in. „Nie zapładniaj”, „Nie śmiej się”, „Nie kupuj”), Imperium Rzymskie (z modelkami Playboya w obsadzie), Hiszpańska Inkwizycja (tylko scenografia do tej części kosztowała 1 mln dolarów) i Rewolucja Francuska (klasyczne dziś: „Dobrze być królem”). Mel Brooks zatrudnił Orsona Wellesa w roli narratora, a sam zagrał aż pięć różnych ról, w tym m.in. Mojżesza i Króla Ludwika XVI.
Film wszedł do amerykańskich kin tego samego dnia co „Poszukiwacze zaginionej arki”. Nie spodobał się krytykom, nie zrobił furory wśród widzów, ale dla nas (w epoce VHS) był bardzo zabawną komedią, z której naśmiewaliśmy się wiele razy. Dla mnie to dziś KLASYKA KOMEDII.
Na razie nie wiadomo jeszcze, o jakich historycznych wydarzeniach opowiadała będzie druga część. Pod koniec tamtego filmu twórcy zapowiadali kontynuację opowieści, gdzie pojawić miał się m.in. „Hitler na lodzie” oraz „Żydzi w kosmosie” (parodia „Gwiezdnych wojen”). Hulu zamówił osiem odcinków serialu, w październiku grupa scenarzystów „pod dowództwem” Mela Brooksa zasiądzie do pracy nad rozwinięciem pomysłów. Zdjęcia mają ruszyć na wiosnę 2022 roku.
„Nie mogę się doczekać, kiedy raz jeszcze powiem prawdę o wszystkich fałszywych bajkach, w które wierzymy, że są historią!” – powiedział Mel Brooks.
JA TEŻ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ! Mam tylko nadzieję, że Hulu (czyli korporacja Disneya) będzie miało odwagę stawić czoła poprawności politycznej.
Mel Brooks to klasyk komedii, jeden z najważniejszych w historii. Nie wiem, który jego film lubię najbardziej. Tylko dla przypomnienia: „Producenci”, „Płonące siodła”, „Młody Frankenstein”, „Nieme kino”, „Lęk wysokości”, „Kosmiczne jaja”, „Faceci w rajtuzach”. Brooks ma dziś 95 lat, aktorsko udziela się tylko głosem, mam jednak nadzieję, że pojawi się choć w epizodzie w serialu „Historia świata. Część II”. Nie wyobrażam sobie innej możliwości…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz