Rumunia zgłosiła film „Niefortunny numerek lub szalone p*rno” do Oscara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy. To odważna decyzja, bo film może mieć problem ze zdobyciem poparcia wśród osób zasiadających w Amerykańskiej Akademii Filmowej. Z drugiej strony „Niefortunny numerek…” to film wybitny i zdobywca tegorocznego Złotego Niedźwiedzia.
„Niefortunny numerek… opowiada o wycieku seks-taśmy i konsekwencjach, jakie upublicznienie małżeńskich zabaw w sypialni będzie miało dla Emi, nauczycielki w prestiżowym liceum. Prowokacyjny, błyskotliwy, kipiący gniewem i nieodparcie przy tym zabawny film Radu Jude bierze na warsztat zjawisko paniki moralnej, obnażając towarzyszącą jej hipokryzję, ignorancję i autorytarne ciągoty. Co tu jest bowiem „naprawdę” obsceniczne: widok osób uprawiających za obopólną zgodą seks czy może samozwańczy trybunał oburzonych rodziców, który zebrał się w szkole, by ją osądzić? Niefortunny numerek… jest katalogiem tej prawdziwej pornografii: politycznej, religijnej, klasowej, szerzącej się bezwstydnie pod szlachetnymi hasłami.” – przeczytać można w opisie filmu na stronie Nowych Horyzontów.
Film w reżyserii Radu Jude to jednak coś znacznie szerszego, znaczący traktat o naszym świecie i naszych przywarach, głęboka ale i zabawna analiza postaw i zachowań międzyludzkich. Podzielony na trzy części film wymyka się prostym klasyfikacjom, reżyser rzuca widzom wyzwanie, nie boi się podważać klasycznych struktur filmowych i „bije między oczy” z prawdziwą szczerością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz