1920: Bitwa Warszawska |
Według Ministra Kultury Piotra Glińskiego i wiceministra
Jarosława Sellina do 2018 mają powstać jeden lub dwa „filmy światowej jakości o
historii Polski”. Wiadomo już jaki temat będą poruszać i kto zajmie się
produkcją filmów.
Pieniądze na „filmy światowej jakości o historii Polski” nie
będą pochodziły z PISF. Jak podają media według Ministra Kultury działania PISF
„służą głównie środowisku”. Na niedawnym posiedzeniu senackiej komisji kultury
i środków przekazu minister Gliński poinformował, że w ministerstwie ruszają
prace nad realizację jednego lub dwóch filmów historycznych, które upamiętniać
będą stulecie odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918 roku.
Minister kultury zapowiedział, że choć "to muszą być
produkcje jakości światowej", powstaną "w oparciu o nasze własne
siły", ewentualnie w międzynarodowej kooperacji. Produkcją ma się zająć
Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, która podlega ministerstwu.
Projekty będą finansowane w modelu publiczno-prywatnym.
- Filmy historyczne,
jeśli mają być zrobione z rozmachem, jeśli mają imponować i mieć szanse na
przebicie, często muszą kosztować dziesiątki milionów złotych. To, jaka część
pieniędzy będzie pochodzić z budżetu, będzie zależało od możliwości finansowych
państwa - tłumaczy "Wyborczej" Jarosław Sellin, wiceminister
kultury.
Minister Gliński poinformował, że konkurs na realizację „fresków
historycznych” nie będzie prowadzony przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Nie
będzie też finansowany z jego budżetu. Na spotkaniu komisji padła też wypowiedź
ministra kultury na temat PISF. - Mamy
różne oceny dotyczące PISF. Służy głównie środowisku.
Konkurs przygotowują członkowie Stowarzyszenia Filmowców
Polskich w osobach Jacka Bromskiego i Włodzimierza Niederhausa.
- Konkurs
scenariuszowy będzie częściowo otwarty, częściowo zamknięty. Otwieramy się na
środowiska dotychczas w naszej ocenie nieco bardziej marginalizowane. Np. w
projekcie weźmie udział Maciej Pawlicki - zapowiada Gliński. Pawlicki jest
producentem telewizyjnym i filmowym oraz publicystą "wSieci". Jest
producentem m.in. filmu "Smoleńsk". Na razie nie wiadomo kto będzie
mógł wziąć udział w konkursie na scenariusz „fresku historycznego”.
Wiceszef MKiDN zapowiada powstanie instytucji regularnie
produkującej wysokobudżetowe filmy historyczne. - W przyszłości chcemy nadrabiać różne zaległości w polskiej
kinematografii, a także kreować nowe tematy historyczne - zapowiedział
Sellin. [na podstawie Gazeta.pl]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz