W wieku 80 lat zmarł Marian Kociniak, znakomity aktor, który
trochę stronił od świata. Zyskał nieśmiertelność jako Franek Dolas w „Jak
rozpętałem II wojnę światową” ale udanych ról miał więcej.
Dla mnie to na pewno też Murgrabia z serialu „Janosik”, Marcin
Kabat w teatralnych „Igraszkach z diabłem” a także świetny w skeczach radiowych z Andrzejem Zaorskim. Lista jego dokonań aktorskich jest
bardzo długa. Grał w teatrze, kabarecie, serialach, filmach kinowych.
W 1959 ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w
Warszawie. Występował w Teatrze Ateneum, od 2010 roku współpracował z Teatrem
na Woli. Zagrał w ponad 30 filmach. Zaczynał epizodem w „Niewinnych czarodziejach”,
by po latach powrócić do Wajdy w „Dantonie” i „Panu Tadeuszu”. Po raz ostatni w kinie pojawił się w 2009 roku
w „Ostatniej akcji”. Stronił od dziennikarzy, którym przez lata odmawiał
udzielenia wywiadu. Przed miesiącem zmarła jego żona, montażystka filmowa
Grażyna Kociniak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz