niedziela, 6 marca 2016

„Zwierzogród” lepszy od „Deadpoola”


Po trzech tygodniach z pozycją lidera amerykańskiego box office pożegnał się „Deadpool”. W kinach za oceanem rządzi animacja „Zwierzogród”. Start był bardzo udany i Disney bardzo się cieszy.

„Zwierzogród” w pierwszy weekend wyświetlania w amerykańskich kinach przyniósł 73 mln dolarów i jest to rekord otwarcia dla filmu animowanego debiutującego w marcu. Poprzednim liderem był „Lorax”, który na starcie przyniósł 70 mln dolarów. „Zwierzogród” pośród wszystkich marcowych premier zajął 4 miejsce, ustępując tylko pierwszym „Igrzyskom śmierci” (152,5 mln dolarów), „Alicji w Krainie Czarów” (116 mln dolarów) oraz „Oz: Wielki i potężny” (79,1 mln dolarów). „Zwierzogród” świetnie radzi sobie także poza granicami USA, gdzie pokazywany jest od dwóch tygodni. Od tego czasu, wraz z tym weekendem, wpływy te wyniosły 158,8 mln dolarów. Globalnie daje to 232,5 mln dolarów. W dodatku filmowi towarzyszą bardzo dobre oceny widzów i przychylność krytyki.

Na 2 miejscu także debiut. „Londyn w ogniu” to film zdecydowanie gorszy od poprzedniej części, o czym piszą krytycy. Widzowie znacznie lepiej przyjmują to filmowe przedsięwzięcie. Wpływy z kin w USA to 21,7 mln dolarów, ale budżet to 60 mln dolarów, więc dramatu nie ma. Gwiazdą filmu jest Gerard Butler, który przed tygodniem pojawił się w „Bogach Egiptu” i tutaj można już pisać „klęska”. Spadek sięgnął 65 procent widzów, wpływy w USA na filmie kosztującym 140 mln dolarów to jedynie 22 mln dolarów.

Tymczasem „Deadpool” (3 miejsce), dotychczasowy lider w USA, przekroczył w weekend wpływy sięgające 300 mln dolarów. Wraz z pieniędzmi zarobionymi w innych krajach jest to już w sumie 673 mln dolarów. Budżet filmu to 58 mln dolarów.

W kinach pojawiła się wielce obiecująca produkcja z Tiną Fey zatytułowana „Whiskey Tango Foxtrot” (4 miejsce), ale niestety 7,6 mln dolarów z weekendu, to jedno z najsłabszych otwarć w karierze aktorki. Oceny nie są najlepsze, studio miało większe oczekiwania.

Tydzień po Oscarach to spojrzenie na filmy, które odniosły tam największe sukcesy. Najlepszy film roku „Spotlight” powrócił do kin w znacznie większej liczbie kopii, wpływy zwiększyły się o 150 procent i sięgnęły w weekend 1,8 mln dolarów. W sumie zaś film uzbierał w USA 41,6 mln dolarów. Niewielkie spadki odnotowano też na „Zjawie” i „Pokoju”.

„Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy” ciągle jest wyświetlane w kinach w USA. Wpływy w weekend to solidne 1,8 mln dolarów, spadek około 40 procent widzów. Ogólnie w USA zarobki sięgnęły 928 mln dolarów. Na horyzoncie jest już premiera DVD/HD/Blu-ray, ale widzowie nie odpuszczają i do kin chodzą. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz