Ceniona amerykańska pisarka Margaret Atwood ma bardzo
odważną i kontrowersyjną teorię na temat filmowej inspiracji zamachowców z 11
września. Według autorki „Opowieści podręcznej” terroryści z 11 września
czerpali pomysł ataku na World Trade Center z „Gwiezdnych wojen”. W dodatku
potem rząd USA korzystał z usług Hollywood, aby przewidzieć inne niezwykłe
posunięcia swoich wrogów.
W wywiadzie dla Variety Atwood powiedziała, że „pisarze
science fiction są bardzo dobrzy w przewidywaniu przyszłości”. Według niej
terroryści z 11 września mogli się nieco inspirować scenami ataku pilotów na
Gwiazdę Śmierci z finału klasycznych „Gwiezdnych wojen”. Pisarka przywołuje z
pamięci duńską wersję „Opowieści podręcznej” z 2000 roku, w której ukazano
zniszczenie WTC. Po 11 września, scena ta została usunięta z tamtej produkcji.
Dziennikarz zapytał więc Atwood, czy nie uważa że właśnie tamte sceny mogły zainspirować
terrorystów. Terroryści nie wpadli na ten
pomysł dzięki mojej książce. O to się nie martwcie. Wpadli na pomysł oglądając „Gwiezdne
wojny” – powiedziała pisarka. Pamiętasz
tamten pierwszy film? Faceci latają samolotami w środku budynków i wysadzają
je. Jedyna różnica polega na tym, że w „Gwiezdnych wojnach” udaje im się uciec
– dodała.
W dalszej części wywiadu Margaret Atwood powiedziała coś
znacznie bardziej ciekawego. Zaraz po 11
września rząd zatrudnił kilku hollywoodzkich scenarzystów, aby opowiedzieli im,
co może wydarzyć się w przyszłości, na jakie jeszcze inne pomysły mogą wpaść
wrogowie. Twórcy science fiction są bardzo dobrzy w tej dziedzinie, w przewidywaniu
przyszłych wydarzeń. Nie wszystkie się spełniają, ale dają one interesujące
scenariusze w stylu „co by było gdyby”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz