Gazeta Prawna przybliża temat dofinansowania produkcji
audiowizualnej z budżetu państwa. W najbliższych latach wzrosnąć ma ona
dwukrotnie i zbliży się do rocznego budżetu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
Zachęta ta ściągnąć ma do Polski zagranicznych producentów i duże realizacje.
W artykule przeczytać można, że:
Co roku budżet państwa będzie inwestował w produkcję
audiowizualną. Ma on wzrosnąć z ok. 210 mln zł do 480 mln zł rocznie.
W czwartek Stały Komitet Rady Ministrów będzie omawiał tę
sprawę.
Jeśli ustawa zostanie uchwalona przed wakacjami, to do dyspozycji
do końca roku będzie 50 milionów złotych.
W kolejnych latach na produkcję filmową przeznaczanych
będzie z budżetu państwa 100 milionów złotych.
Ma to rozpędzić kinematografię, która według ministerstwa
kultury – mimo sukcesów artystycznych – jest w stagnacji.
Pieniądze dostaną kręcący w Polsce producenci krajowi lub
unijni (z oddziałem w naszym kraju), mający na koncie choć jedną produkcję
audiowizualną i zatrudniający fachowców z co najmniej pięcioletnim
doświadczeniem.
Mogą dostać zwrot do 25 proc. poniesionych w Polsce kosztów
spełniających warunki ustawy (tzw. kwalifikowanych).
Składając wniosek o wsparcie, trzeba udokumentować
finansowanie na co najmniej trzy czwarte budżetu filmu.
Pieniędzy nie dostaną produkcje reklamowe ani
pornograficzne.
Co najmniej 10 mln zł, czyli 10 proc. całorocznej puli
środków, pójdzie na filmy animowane – bo ich producentom jest trudniej zdobywać
fundusze, a resort uważa ten sektor za obiecujący.
Autorzy ustawy zakładają, że system zachęt będzie się sam
finansował, bo wpływy do budżetu związane z ponoszonymi w Polsce kosztami –
podatki, ubezpieczenia społeczne – będą poprzedzały wypłatę wsparcia
następującą po zakończeniu produkcji.
Podobne zachęty stosuje większość krajów europejskich.
Czechy przeznaczają na to równowartość 138 mln zł rocznie, Węgry – 257 mln zł.
Inne kraje – np. Francja, Belgia, UK, Hiszpania – nie ustalają limitu i
dofinansowują wszystkie produkcje spełniające wymogi. Według danych
Europejskiego Obserwatorium Audiowizualnego w Czechach zwrot z inwestycji
wynosi 1,5-krotność poniesionych nakładów, a na Węgrzech – 1,25. Powołany w
2014 r. holenderski fundusz zachęt z przekazanych w 1,5 roku 29,5 mln euro
wygenerował 139,3 mln euro wydatków na produkcję. Polska liczy na mnożnik ok. 2
lub większy.
[źródło i link do artykułu tutaj]
[źródło i link do artykułu tutaj]
great
OdpowiedzUsuń